17 july 2010
Exodus
Tyś mnie wywiódł
z ziemi niczyjej
do domu niewoli.
Pamiętałam.
W starym dębie ukryty
bacznie śledziłeś codzienną depresję.
Spętałeś obietnicą że do śmierci
a z rąk przyjaciela ginąć kazałeś.
Gorejąca wizja
i dziesięć tablic
zamaszystym gestem
więc nie mam bogów cudzych
szanuję matkę
poszukuję ojca
kazałeś z miłością
jestem Magdaleną
z poobijaną twarzą
i kamiennym oddechem.
Ziemia obiecana
pośrodku Morza Martwego.
Nic do jedzenia
6 july 2025
wiesiek
5 july 2025
jeśli tylko
4 july 2025
Jaga
27 june 2025
Jaga
26 june 2025
Atanazy Pernat
23 june 2025
ajw
21 june 2025
Jaga
18 june 2025
Jaga
16 june 2025
ajw
14 june 2025
ajw