1 february 2017
sen-nocy-letniej
sen-nocy-letniej
gdy otworzyłem oczy
na plaży morze ludzi
pusto u mego boku
a pełno niepokoju
potem nic i nikogo
tylko kępy traw
śmieci rozrzucone
bełkot fal
zamki już podmyte
wieże wywrócone
słońce śle całusy
coraz bledsze -
szukam niecierpliwie
w tą i tamtą
i tak w kółko ....
póki jasno jeszcze
bez adresu nie trafię
bez biletu nie dolecę
bez ciebie się rozpłynę
ty
syreno
z głębin wołasz
na podwodne zgubne rande-wu
nie wiem jak się nazywam
i gdzie mieszkam
zapomniałem jak wyglądam
zapraszasz - więc ....
Post Scriptum:
-------------
gdy otworzyłem oczy
nie ma plaży
ty u mego boku
i zapach spokoju
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma