22 april 2013
kanion czasu
Tam skąd wypływam
drzemiąca ciepła woda
liny leniwe wędką-patykiem łapane
na rozlewisku raj ślizgania i tarzania
role diabłów morskich grane
Igraszki igraszkami
ale wreszcie bujam w płynnych zawirowaniach
maturalnego balu
poczym odpływam na tratwie dorosłości
kończąc ze snami
Aby pierwszy dobiec do mety
dżwigam w głowie
grube akademickie tomy
niepotrzebnie
tak jakby coś z tego wynikało pewnie
Na szczęście u brzegu nimfa
mnie wita
a potem gwar dziecinny
rozświetla dalszy szlak życia
Płyniemy biegniemy tą drogą
jakby nie miała końca
ale przecież nawet wielka rzeka
po wielu zakrętach
dokądś ucieka
Butelkę wrzućmy do oceanu w dali
w niej spojrzenia niedokończone i zdania
przeprosiny zapomniane
przytulenia tkliwe wnucząt
niech to płynie do wszystkich
po wsze czasy aż każdy adres się ustali
W nurcie rzeki
krok taneczny małżonki wyczuwam
plusk plusk plusk
potem
ostatni wodospad
szum i wrzask
ale
jeszcze nie czas...
Kraków 21 kwietnia 2013r.
25 december 2024
2512wiesiek
24 december 2024
0032absynt
24 december 2024
Poczęstujcie się ceramicznymijeśli tylko
24 december 2024
Zdrowych, spokojnych i pogodnychEva T.
24 december 2024
2412wiesiek
21 december 2024
Wesołych ŚwiątJaga
20 december 2024
2012wiesiek
17 december 2024
tarcza zegara "miasteczkojeśli tylko
17 december 2024
3 zegary ceramiczne - środkowyjeśli tylko
17 december 2024
1712wiesiek