27 january 2025
Przysiadło deszczem
Przysiadło deszczem spocone pragnienie
jakże żywotne złocisto narożne
duszyczkę czesze by nagłym zjawieniem
zapłonął Wojciech
spytałem z drżeniem czemuż to imieniem
posyła oddech tak marnej jednostce
gdyż wierszem piecze czującym istnieniem
całkiem rozmownie
radością przenieś słowiczym strumieniem
dobroci bochen wkładając kosztownie
powiedział rdzeniem podając desenie
duchem symfonie
/Strofa saficka/
29 january 2025
0038absynt
29 january 2025
2901wiesiek
29 january 2025
0037absynt
28 january 2025
2801wiesiek
27 january 2025
W styczniu i nie dziwi nicJaga
27 january 2025
0036absynt
27 january 2025
0035absynt
27 january 2025
Aniaajw
26 january 2025
26.01wiesiek
26 january 2025
Resztki dla dzwońcaJaga