9 april 2022
Coś więcej
Cisza jak ropiejąca rana sączy twoją nieobecność.
Z nieludzką poprawnością zagarnia sny bez ciebie,
po przebudzeniu leniwie wsiąka w papierową skórę,
lecz wcale nie zmienia jej w aksamit.
Zjawiasz się jedynie wąskimi cieniami.
Przesadnie niewidoczne uwalniają bliski zapach,
który z każdą sekundą znika coraz większymi
kawałkami, mimowolnie upadam na kolana,
najgłośniej i najciszej przerywając dopływ świadomości.
Jeszcze przez moment słyszę wiatr, ofiarnie przesuwa
czarne chmury, później tylko myśl, gdzie jesteś.
30 may 2025
wiesiek
29 may 2025
wiesiek
28 may 2025
wiesiek
27 may 2025
wiesiek
25 may 2025
wiesiek
24 may 2025
wiesiek
20 may 2025
wiesiek
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
wiesiek