25 may 2010
kolczasty krzew gniewu
w mojej głowie
głuchy jęk rozpaczy
czerwoną rysą
soczystego przekleństwa
zakończony
powraca wciąż
potykając się o schodek
bezdennej głupoty
pieśń o zapachu
rozgrzanej słońcem
winorośli
nucona w rytm uderzeń
zieleni morskiej fali
o cichą biel wybrzeża
milknie gwałtownie
w zderzeniu ze słowem
co niszczy nadziei
marny promyk
mój gniew pączkuje
pulsacyjnie
kolczastym krzewem
powracam wspomnieniem
do listy krzywd
by teatralnym szeptem
wydać okrzyk protestu
lecz w końcu i tak
nie zostanie nic
prócz prawa pięści
2008-2010
22 january 2025
Futro ze skrawkówajw
21 january 2025
Kociołek ŁaciołekAS
21 january 2025
Zaloty na lodachajw
21 january 2025
2101wiesiek
21 january 2025
Dla równowagi.Eva T.
20 january 2025
Golden Age.Eva T.
19 january 2025
0032absynt
19 january 2025
dziewczynaprohibicja - Bezka
19 january 2025
baletnicaprohibicja - Bezka
18 january 2025
Aby rozjaśnić szary dzień.Eva T.