13 july 2012
13 july 2012, friday ( braki )
Dzisiaj po raz kolejny obejrzałem "Rewizytę". To wspaniałe móc pomieszać własną twórczość, powiązać ją jednym wątkiem. To jakby sedno bycia. Nie chce mi się już być ...
To dziwne, nie mam po co i dlaczego powielać znów tego samego. Czy mi się wypaliła wenna? Ależ przeciwnie, pałam wieloma pomysłami, zaczynam jednak dostrzegać braki w zabałaganionym świecie, braki, które tworzą mój wewnętrzny haos, ten chaos, który mnie mierzi ...
Spakuję tobół i zniknę gdzieś w puszczy, bez niczego, zacznę siebie od nowa ...
Siekierą, nożem, igłą i patelnią władam wystarczająco dobrze, żeby przeżyć do rewizyty ...
5 november 2024
Freedom From PainSatish Verma
4 november 2024
0411wiesiek
4 november 2024
Słucham jeszcze, jak ostatnieEva T.
4 november 2024
Pure As GoldSatish Verma
3 november 2024
Nie tak całkiem zielonyJaga
3 november 2024
0311wiesiek
3 november 2024
Listopad.Eva T.
3 november 2024
"Surrender"steve
3 november 2024
You Were Not Like MeSatish Verma
2 november 2024
światłojeśli tylko