30 april 2010
Leśmianowsko...
Rozbudziłem ogród nadgryzając owoc
owinięty w myśli niepokornych chustę.
Dojrzałego jabłka zapach jak bez-słowo
przemknął przez chłód sieni na pokoje puste.
Kiedyś pierwszy dotyk drżącej niewiadomej
drzwi nam pootwierał do pokus i znaczeń.
Splątując oddechy urywanym słowem
oznaczał to samo, jednak brzmiał inaczej.
Warkocze na których pierwsze lśniły świty
już babiego lata zdobi szron pajęczyn.
Złudny powab kolan niegdyś wciąż odkrytych
własnym niespełnieniem na wspomnieniach klęczy...
1 february 2025
0102wiesiek
1 february 2025
Góra w chmurachajw
1 february 2025
Paulinaajw
31 january 2025
3101wiesiek
31 january 2025
Martaajw
30 january 2025
Nawet w styczniu jest wiosnaJaga
30 january 2025
Nadiaajw
29 january 2025
0038absynt
29 january 2025
2901wiesiek
28 january 2025
2801wiesiek