17 january 2011
Czas
Od błysku... do grzmotu,
przeliczam einsteinowski czas,
wspomnień z dzieciństwa,
niezliczonych burz – zachwytu
i modlitw starszych,
spoglądających w świecy płomień.
Z przyklejonym nosem,
zahipnotyzowany – jasności tańcem,
besztany przez mamę,
nieposłuszny niezrozumiałym nakazom,
uciekłem,
by powrócić samotnie,
do umarłego domu – dorosłości,
po czasie,
zdaje się nie większym,
niż od błyski... do grzmotu
3 june 2025
wiesiek
2 june 2025
wiesiek
1 june 2025
wiesiek
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
9 may 2025
wiesiek
6 may 2025
Eva T.
3 may 2025
marka
3 may 2025
marka
3 may 2025
marka