11 października 2012
11 października 2012, czwartek ( mów mi: Stańczyk )
dylematy zapuszczają korzenie
gdy jestem z tobą
stan klauna przechodzi w zwyczajność
wszystko nastawione na odbiór bez odzewu
kiedy wrażliwy zdejmuję ciało
aby umysłem pojednać granice bliskości
życzliwi z nieukrywanym niepokojem
przestrzegają przed sztormem
a ja codziennie rano wstaję z martwych
by nocą odnaleźć twój ślad na jutrzejszym poranku
w masce błazna
17 maja 2024
Tęsknoty byt intencjonalnyDeadbat
17 maja 2024
1705wiesiek
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek
15 maja 2024
1505wiesiek
15 maja 2024
ToastJaga
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek
14 maja 2024
Wyznanie majoweArsis
14 maja 2024
Z dymem pożaruMarek Gajowniczek