8 february 2015
mięso znanego pochodzenia
szalonej żonie opada
cierpliwie robiony suflet
z powodu krzyków sąsiada
marnują się drogie trufle
ogniste czerwie zagrały
pod skórą cierpko palące
z tasakiem dłonie zsiniałe
spotka się księżyc ze słońcem
na znak że to koniec świata
nie widział jak czas dobiega
miał krótki wzrok na opiatach
źrenice w wężowych kręgach
to dowód że rewolucja
zaprzecza dziełom Darwina
to czas powrotu do krucjat
to Polska ma taki klimat
już nie będzie chlał tam piwa
wraca w przedpokoju gada
kara musi być dotkliwa
krwisty befsztyk u sąsiada
wszystko bierze się w cudzysłów
tylko diabeł się uśmiecha
w głowie mówi bez namysłu
każdy miewa czasem pecha
to niedzielne popołudnie
czas letargu albo zaraz
mąż przy stole siedzi schludnie
ślina cieknie do tatara
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma