28 january 2013
Noc
spokojne jezioro ciche jak sny
wiotkie trzciny oplata w milczeniu
ciepły księżyc wyjrzał spod chmurnych brwi
i stopy ze światłem w ciemność przeniósł
pomiędzy paprocie i w miękkość mgieł
w świecące krzewy leśnego runa
w gałęzie olszyny głęboko wszedł
i w gładkiej toni na krótko umarł
w głębinie siedzi jego odbicie
rozlany w ciemności bliźniaczy brat
on spija słodycz z fal bardziej skrycie
i kiedy zawieje chłodniejszy wiatr
wszystko rozmyje się już za chwilę
w jasnych odcieniach zgubi zatonie
proza pościeli poezji mogiłę
cienką granicą na nieboskłonie
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma