12 may 2013
zaokrąglij do dziesiątek albo nazywaj mnie jak chcesz
złote igły z prędkością błyskawicy
przyszywają pracowicie jak mrówki
fioletowe frędzle do przykrótkiej sukienki
wiatr na każdym pętli dziesięć supłów
szamocę się z dziewięcioma
związane węzłami marynarskimi
za wszelką cenę chcę zlikwidować
szarpiąc zaciskam możliwości
poczułam borę mam czas
choć rybakiem bywam rozplątałam
zostawiam najważniejszy
nawet nie muszę pamiętać
jest we mnie czuję pod palcami
sam mówiłeś że pierwszy kluczowy
4 may 2024
Suffering Was RightSatish Verma
3 may 2024
M1absynt
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga