28 july 2012
czakram
rozmaryn przenika lawendę
bugenwilla gładzi po plecach
bezkwiatowy już tamaryszku
bukiet
niebu roztopionemu w błękicie
deszcz pokazuję niedojrzałą figę
kwaśno zazdroszcząc cykadom
szelestu
chłodzisz wachlarzem powiek
mistralem podnosisz pareo
krabów w splocie słonecznym
dotykasz
solisz przeobficie przeguby rąk
palce skrapiasz sokiem cytryny
liżesz, popijając schłodzoną tequilą
z namaszczeniem
4 may 2024
N1absynt
4 may 2024
Izerska rzekakalik
4 may 2024
0405wiesiek
4 may 2024
Suffering Was RightSatish Verma
3 may 2024
M1absynt
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma