30 november 2011
boję się stąpać (z okazji urodzin dedykuję znawcy ciem )
żywa tkanka pod stopami zdawała się oddychać
ziemia pulchna i miękka zakrzepła w grudki
opowiedziała o domu na skraju lasu wyrósł
specjalnie dla mnie wyschnięta glina chroniła skórę
przed mrozami trawy śpiewały o zeszłorocznym
spotkaniu ciem towarzyszy światło i cień
chcąc nie chcąc okazałeś się ćmą
naiwną zapatrzoną w płomień
zbyt wiele ogników tańczyło
przed twoimi oczami
starałam się ugasić nawet żar w piecu
dopala się kiedy podchodzi zmrok
mocno obejmuję kolana w ciemnościach
słyszę ćmirczenie ćmy w moich włosach
pieczołowicie wikłane gniazda moszczą lęk
odczynianie następuje w oczekiwaniu
na ponowne ognie przyjdzie poczekać
może do wiosny wypuszczą nowe korzenie
w strukturze skały żłobione epigrafy
pisać będziesz spotkanie
tuż za uchylonymi drzwiami
przyczajone pożegnanie podaje dłonie
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
3004wiesiek
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma