29 june 2013
pękam (anubias bateri nana)
nie pamiętam jak wplątałam się w pokój
z pianistą do wynajęcia cienie pod oczami
nigdy nie wiem co mierzwi się pod grzywą
pamięć o łagodnej to złudzenie
ściany kawiarni proste równoległe przecinam
pod wodą miarowy oddech
wzrasta apetyt na później zimny
okład mokrego prześcieradła
dla ochłody twój hydrant jakże uliczny
każdy może sięgnąć wilgoci
nie patrz na mnie krzywo
nakrapiana we wszystkich odsłonach
appaloosa gorącej krwi
napięta struna dba o ostatni rezonans
30 april 2024
3004wiesiek
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek