5 may 2016
Madonna z żyjątkiem
wyścig. głowami w dół
rozlewa się kwas dezoksykawonukleinowy
niezbędny by żyć. w biegu
kto pierwszy dotrze do mety- skończy
marnie- ze stutonowym medalem na piersi
(nikomu się nie spieszy)
szkrab wypadł z rąk drewnianej macochy
rozsypane drzazgi. co za pech!
z bab wypełzają skorpiony. zapobiegliwi
dziwacy zbierają pajęczaki do słoików
będzie czym zaspokoić głód
już- już dochodzę do siebie
do wniosku, że większość tych barwnych plam
to ułuda, pleśń w filiżance
prawdziwe są jedynie blogi szafiarek
religie wyznawane przez zabawki
wiadomości dotknięte afazją
cisza nadawana na każdej częstotliwości
więc odwracam się plecami. w wekach
kłują się dogorywające potworki. cieknie jad
urwis płacze. cały w kornikach
co mnie to obchodzi?
20 may 2024
Leaves Are Changing ColorsSatish Verma
19 may 2024
1905wiesiek
19 may 2024
Broken BridgesSatish Verma
18 may 2024
Misty MemoriesSatish Verma
17 may 2024
In TemperatureSatish Verma
16 may 2024
O TrinitySatish Verma
15 may 2024
ToastJaga
15 may 2024
Studying LifeSatish Verma
14 may 2024
NonethelessSatish Verma
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma