23 april 2016
Psiej!
do końca pozostać w jednej skórze!
-składam wieczystą profesję. choć i tak przyjdzie
się złamać. przywiązanie niewiele kosztuje
ot: naparstek limfy, paczkę wypalonych zapałek
pożycz się. choć na okres próbny
- wołam w dym. trzaskają polana
nie odpowiadasz. stada malinowych żuczków
gryzą parciany łańcuch. tak trudno się uwolnić
(pssst!- to wciąga!- syczy spomiędzy szczap)
pchlarze przywiązani konopnym powrozem
do drzew wyją Adio del passato
(albo inną przyśpiewkę biesiadną)
czysty turpizm. basy zmieszane z dyszkantem
po kostkach pełzają zwierzęta. pełno parzydełek
dziobów, skrzydeł. wszystko jakby gadało
przekaz- do białości
a przecież większość owadów to namiastki
płomieni. tylko w nielicznych drzemie
prawdziwy żar
człapiesz przez ogień. na szczudłach. (tanie protezy
kończyny dosztukowane ze sztachet)
uważaj by nie stracić równowagi
19 may 2024
1905wiesiek
19 may 2024
Broken BridgesSatish Verma
18 may 2024
Misty MemoriesSatish Verma
17 may 2024
In TemperatureSatish Verma
16 may 2024
O TrinitySatish Verma
15 may 2024
ToastJaga
15 may 2024
Studying LifeSatish Verma
14 may 2024
NonethelessSatish Verma
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma
11 may 2024
Everything Is BlackSatish Verma