13 november 2011
Po dwu stronach Rzeki
Do chrztu, gęsiego, chłopy i baby,
kuzynkę Jaśkę nieśliśmy w becie,
po spiętych krypach przez płytką Rabę,
pół wieku temu, w gorącym lecie.
Rzeka błyszczała, chłopy śpiewały,
łodzie się chwiały, Jaśka płakała,
w mojej pamięci, choć byłem mały,
arkadia wtedy polska została.
Już dwie dekady, jak szliśmy mostem
za Jaśki trumną. Raba szumiała
wspomnienia budząc. Wszystko dziś proste:
my teraz wielcy a Raba mała.
Tylko że ona była i będzie,
a my pójdziemy przez jakieś rzeki
do tego, co jest zawsze i wszędzie,
i nie wrócimy tu już na wieki.
15 may 2024
Studying LifeSatish Verma
14 may 2024
1405wiesiek
14 may 2024
NonethelessSatish Verma
13 may 2024
1305wiesiek
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma
11 may 2024
Everything Is BlackSatish Verma
10 may 2024
Wielki wypasJaga
10 may 2024
Tangerines SingSatish Verma
9 may 2024
0905wiesiek
8 may 2024
0805wiesiek