7 april 2012
Patrzę przez okno
Siedzę przy oknie i patrzę przed
siebie.
Rozważam, na ile mogę, patrząc
przez nie,
poznać tajemnice wszechświata.
Wiem, że nie przeczytam opasłych
tomów
o naturze rzeczy
czy matematycznych podstaw
filozofii przyrody,
ani nie podążę gwiezdnymi
drogami.
Czy zresztą takie podróże są sposobem
na poznanie wszystkiego?
Zawsze spotkać można przydrożnego głupka,
który nie wie i pytaniem zburzy spokój filozofa.
Wolę popatrzeć na moje cztery
śliwy,
zbierające się do wiosny w
przeczuciu nowego,
na trawę, która zielenią zasnuwa przeczucie
końca,
na księżyc, nocną gwiazdę, z którą
jestem zaprzyjaźniony.
Co wieczora szepce mi tajemnice
kosmosu,
łagodnie, bez szlochu
supernowych,
a śliwy, gdy Bóg da urodzaj, wesprą
mnie
w rozumieniu najtajniejszego.
Bo czyż jest większa tajemnica od
tajemnicy dni,
w których na spółkę z Bogiem hoduję
życie,
nawet tak małe, jak życie śliwy?
I kiedy mam
pełne dłonie dojrzałych nagród,
oczekując nagrody?
Tu, gdzie smutek miesza się z
radością,
tworząc upojny napój każdego
dnia,
patrzę przez okno i wiem.
15 may 2024
Studying LifeSatish Verma
14 may 2024
1405wiesiek
14 may 2024
NonethelessSatish Verma
13 may 2024
1305wiesiek
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma
11 may 2024
Everything Is BlackSatish Verma
10 may 2024
Wielki wypasJaga
10 may 2024
Tangerines SingSatish Verma
9 may 2024
0905wiesiek
8 may 2024
0805wiesiek