AsiaMajowa, 23 september 2011
zmięta w kulkę papieru
rzucona w kącik
siedzę czekam cichutko
aż podniesiesz
rozwiniesz
przeczytasz jeszcze raz...
AsiaMajowa, 25 september 2011
Powietrze stało między nami
jasne i duszne
czekaliśmy na porę pocałunków
a gdy zjawiała się
niespodziewanie trywialnie
zawiedzeni uciekaliśmy w popłochu
siadaliśmy daleko od siebie
baliśmy się
spojrzeć prosto
przez to powietrze między nami
jasne i duszne
....dawno temu....
AsiaMajowa, 3 october 2011
zostawiam za sobą brzydotę miasta
zanurzam się w mleczny opar
z każdym kilometrem drogi
nowe spektakle mgieł
rumiana kula słońca
usiłuje pokazać twarz
aż w końcu
wybucha promienną twarzą
wśród czarnej ściany lasu
AsiaMajowa, 11 march 2013
Moje Serce z Lodu
bije miarowo
rytm wybija mu codzienność
Nie podnoście temperatury
Serce umrze na zawał...
AsiaMajowa, 30 january 2016
Zaczynam stwarzać obiektywny portret Twój
powstaje powoli
odcienie miłości zastępuję
odcieniami realizmu
widzę mozaikę ciepłych kolorów szczęścia
z zimnymi kolorami cierpienia
z czernią odrzucenia
osiągnę spokój gdy
stanie się jednostajnie szara.....
AsiaMajowa, 3 october 2017
Zdradziłeś mnie
z szaleństwem
uwiodła cię
amfetamina opętania
porwała z mojej codzienności
miłość
niemiłością okazała się
mam nadzieję warto było ...
AsiaMajowa, 11 july 2016
boisz się
zaprosić mnie
do swojego życia
mojego w nim zostania zagnieżdżenia
uwiklania cię
w codzienność szarą
okrążenia mną
bez wyjścia
boisz się siebie......
AsiaMajowa, 11 march 2013
uwięziona w skrzeczącej codzienności
nie oddycham
chodzę po świecie ze łzą
na końcach rzęs
nie spada
balansuję na krawędzi poczucia winy
nie opuszcza mnie
usiłuję marzyć
wodze mocno ściągnięte
może jednak nie utonę...?
AsiaMajowa, 16 july 2017
Kochałam cię dopóki
miłość do mnie samej
nie powiedziała
by przestać
choć dałam ci wszechświat
to nic nie warte
zdjęłam bielmo z oczu
okowy z serca
zrozumiałam
nie byłeś miłością
nawet jeden dzień
jesteś tylko kurzem
w mojej pamięci
to ja jestem miłością
AsiaMajowa, 17 february 2017
Nierozważnie obudziłeś moją śpiącą kobietę
zatańczyła, zaśpiewała
śmiała się beztrosko
rozsnuła marzenia, splatać je zaczęła
zakurzone kąty zamiotła
zakrzątnęła się niebezpiecznie
otworzyła dawno nieotwierane drzwi
za nimi zobaczyła tylko twój strach
pusty pokój
uciekłeś spokojny
do lepszego życia
bez ścian
ona zasnąć nie może
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
5 may 2024
Poetic JusticeSatish Verma
4 may 2024
N1absynt
4 may 2024
Izerska rzekakalik
4 may 2024
0405wiesiek
4 may 2024
Suffering Was RightSatish Verma
3 may 2024
M1absynt
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma