13 july 2015
prawa jego właściciela
jabłko zgryzłe
kieska pusta
a czarne jako czernego usta
stąd umizgi
i wiedza iże nie przyńdzie ustać
choć poezji
dałem słowo
słoń spadł na mnie
z burą głową
chłostał stułą
za pas chował
i posprzątał
z domu- podły owad
wszystek fant schowan za burą
ezoterycznie
narkotronicznie
spadł pod nawiedzony kościół
siadał ze mną na schody
kusił
wygnany ze swoich
za pedofilie i umizgi
ukradł serce swego katolika
jednym ruchem dupy
astralnej
6 november 2024
VirginitySatish Verma
5 november 2024
0511wiesiek
5 november 2024
"W żółtych płomieniachJaga
5 november 2024
Jesień.Eva T.
5 november 2024
Freedom From PainSatish Verma
4 november 2024
0411wiesiek
4 november 2024
Słucham jeszcze, jak ostatnieEva T.
4 november 2024
Pure As GoldSatish Verma
3 november 2024
Nie tak całkiem zielonyJaga
3 november 2024
0311wiesiek