10 października 2015
24 września 2015, czwartek ( Myśli pomieszane, Myśli poplątane (10) )
Raz, dwa, trzy. Oko węża, patrzy.
Spogląda z wewnętrznej przestrzeni na pole, gdzie chwast się pleni. Śniegu tu trzeba. Chociaż kilka płatków porzuconych z nieba. Niech śnieżna zawierucha zapieczętuje wejście Serpentine Cavern. Niech je nakryje puchowa poducha złożona z płatków śnieżnych wspaniałej urody stworzonych przez naturę z kryształów zamrożonej wody. Gdy nadejdzie pora, lodowa pieczęć zostanie złamana. Przebudzi się Istota, ludzką zawiścią w letarg wprasowana. Wyjdzie i popatrzy szaro-niebieskim okiem w błękit nieba okraszony białym pierzastym obłokiem...
Części dalszej nie będzie, szkoda na to czasu. Pełno w okolicy trolli, gnomów i topielic z przeklętego bagiennego lasu.
http://www.youtube.com/watch?v=K0adFYuNuns
24 grudnia 2025
wiesiek
24 grudnia 2025
sam53
24 grudnia 2025
ais
23 grudnia 2025
wiesiek
23 grudnia 2025
jeśli tylko
22 grudnia 2025
Eva T.
22 grudnia 2025
Marek Jastrząb
22 grudnia 2025
Yaro