2 february 2013
2 february 2013, saturday ( utrwalanie )
Spekulacjom ukróciłam język, gdy przez próg wszedł nowy dzień.
Nic nie kończy się bez przyczyny, dlatego jutro zaczynam od dzisiaj. Czekając na dobry wiatr liczę, że oprócz Ciebie przyniesie jeszcze początek tego co mnie tak trudno dostrzec...
potrafisz godzinami pisać o rzeczach
wydawałoby się ważnych, jak o rozpędzonych
koniach w których widzisz życie;
ich gracja przenika cię na wskroś
zasłaniasz oczy i nasłuchujesz ich galopu
o czym myślisz gdy słyszysz coś czego nie widać
czy można obserwować życie nieumiejąc żyć
śpiewać i być niesłyszanym
mieć szczęście niewiedząc o tym
pewność daje jakiś spokój, jak niewiedza,
że bezbłędnie trafia w cel tylko ślepiec
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma