Aldona Latosik

Aldona Latosik, 20 august 2012

Limeryki

 
LIMERYKI
 
Pena pani spod miasta Szczecina
przed mężczyznami ciało wygina
faceci zerkają
za byle co mają
ona chce złowić biznes- rekina
 
**
 
Znajomy pan Bolesław spod Bośni
w rozmowach z paniami co nieco jest sprośny
wciąż mówi o dupie
że każdą z nich schrupie
sam potwornie wstydzi się swojej nagości
 
**
 
Stary kawaler co mieszka w Kondzieli
w dziurawej kieszeni ręką coś mięli
robi minę rzewną
nie jest mu wszystko jedno
z tego spowiada się każdej niedzieli
 
**
 
Stary dziadek co mieszka w Bydgoszczy
na młode ciałko protezę ostrzy
dziewczyny podpuszczają
swą niecność mu zdradzają
staruszek jest miejscowym proboszczem
 
**
 
w Poznaniu jak obraz wydziergana łazi
koneserka najdziwniejszych tatuaży
wszyscy patrzą szeroko
ona zaś na to spoko
zmieniam kolor gdy słoneczko mnie poparzy
 
Aldona Latosik
 
1.VIII.2012


number of comments: 7 | rating: 8 | detail

Aldona Latosik

Aldona Latosik, 31 october 2012

Aur pożegnania i powitania

 
Wierszyk dla dzieci
 


 
Cóż złego jesień nam może zrobić?
co z tego że wiatr wieje, deszcz pada?
Pełni witamin, z hartem więc zdrowi,
choć lecą liście w barwnej paradzie.
 
Czapki włożymy, wełniane szale,
bawić się można nadal na skwerku.
Aura niegroźna wtedy jest wcale,
nadal pojeździć można rowerkiem.
 
Już niebawem śnieg pierwszy poprószy,
groźnej zimy zapowie nadejście,
nakrycia mocniej wciśniemy na uszy,
do śnieżnych orłów pierwsze podejścia.
 
Rozpanoszą się na stałe mrozy,
czas znajdziemy by książki poczytać.
Tran wypijemy na swoje zdrowie,
jesieni cześć, by zimę powitać.
 
 
Aldona Latosik
 
27.X.2012


number of comments: 7 | rating: 10 | detail

Aldona Latosik

Aldona Latosik, 18 september 2012

Wśród ptasich treli

http://img25.dreamies.de/img/174/b/dbiqk989wes.gif
gif z netu
 
dla dzieci


 
Wyśpiewują ptaki już od wczesnej wiosny,
im cieplej tym trele, w siłę kaskad rosną.
Taktem z między-liści cieszą zmysły latem,
pieśni swe wtórują, nad polem i lasem.
 
Skrzętnie ścielą gniazda, zgrabnie przeplatają,
w pary nawołują, i się rozmnażają.
Ogrzewają jajka, aż pękną skorupki,
młode popiskują, widać głodne dzióbki.
 
Z czasem w piórka rosną, wyfruwają z gniazd,
wspólnym ptasim chórem, zaklinając czas.
Pośród głośnych treli, składam w wersy myśli,
lato szybko mija, drzewa tracą liście.
 
Jeszcze podśpiewują, szykując się w drogę,
do kolejnej wiosny, doczekać nie mogę.
Choć jesień maluje, nić zrzuca pajączki,
pięknych ptasich taktów, jesień nie zastąpi.
 
Aldona Latosik 
 
13.IX.2012


number of comments: 6 | rating: 12 | detail

Aldona Latosik

Aldona Latosik, 22 september 2012

Zaręczyny

http://zapodaj.net/95080db153506.jpg.html
ilustr.z netu


link inspiracją do bajki

 
BAJKA
 


 
Wcisnął melonik, włożył ubranie,
chciał się oświadczyć i zagrać dla niej.
Marzył by słuchać chciała wybranka,
nut z fortepianu, prosiaka Franka.
 
Świnka Zuzanna wzruszona wielce,
spódniczka leży jak na modelce.
Zagląda w oczy swemu Franiowi,
czeka czy zagra, czy grę przełoży.
 
Prosiak Rapsodię zagrał Gershwina,
ona wsłuchana, na stópkach wspina.
Wchłania melodię, szynkami kręci,
przy fortepianie są wniebowzięci.
 
Gdy skończył koncert, dał jej buziaka,
Zuzanna była szczęśliwa taka.
Wręczył pierścionek, dał przyrzeczenie,
z Tobą najmilsza ja się ożenię.
 
I przyszła pora trzody karmienia,
w stópkę ją cmoknął na do widzenia.
Zadowolona, z radości dzika,
randka skończona, czas do chlewika.


 
Aldona Latosik
 
20.IX.2012


number of comments: 6 | rating: 13 | detail

Aldona Latosik

Aldona Latosik, 15 october 2012

Pracowite pszczółki

 
http://img7.dreamies.de/img/408/b/corrb1h6wuv.gif
gif z netu
 
Bajka
 


 
Fruwają pszczółki z kwiatka na kwiatek,
piją nektary, przenoszą pyłki.
Słodycz zanoszą królowej matce,
by produkować miodów baryłki.
 
Już od miesięcy ni kropli deszczu,
ostre promienie grzeją powietrze.
W ulach ich wiele, ledwo się mieszczą,
opadów niema, a pić im chce się.
 
Spotkały misiaczka, miś kocha miód,
wszystkie pisały już o tym bajki.
Zabrał do studni i zdarzył się cud,
brzęczały piękniej jak polne grajki.
 
Pompował wodę, żwawo leciała,
krople natychmiast rozsiały bryzę.
Jedna po drugiej się wykąpała,
już nie zmęczone a bardzo chyże
 
Za zimny prysznic podziękowały,
chłodnej popiły wody do syta.
Miodem misiaczka poczęstowały.
skrzydełka lśniły, każda obmyta.
 
Z pracowitości znane są pszczoły,
gdy w sadach kwitnie, roboczy sezon.
Ciężko pracują choć czas wesoły,
ludzie dla zdrowia pszczeli miód jedzą.
 
Aldona Latosik
 
14.X.2012


number of comments: 6 | rating: 7 | detail

Aldona Latosik

Aldona Latosik, 22 september 2012

Kokardy zamiast diademu

 
http://zapodaj.net/cef7bd903da26.gif.html
ilustracja z netu
 
BAJKA
 


 
Na wysokim szczycie, góruje zamczysko,
tam księżniczka mieszka, w pałacu ma wszystko.
Kufry z klejnotami, złota całe sztaby,
lecz przyjaciół nie ma, choćby do zabawy.
 
Mało się uśmiecha, jakby zatroskana,
w tak wielkim pałacu, wśród dorosłych sama.
Rodzina królewska i zamkowa służba,
tylko ona jedna, jest taka nieduża.
 
Raz król w podróż jechał i zabrał księżniczkę,
szaty poskracała, by ubrać spódniczkę,
Tam gdzie zajechali, krzątały się dzieci.
Ile sił starczyło, pobawić się leci.
 
Chce żyć w normalności, z żadną etykietą,
dzieciństwo przemija, lata szybko lecą.
Król córkę zrozumiał, dał do zwykłej szkoły,
poznała kolegów, ma żywot wesoły.
 
Diademu nie nosi, zakłada kokardy,
przyjaciół ma wielu, już o nich nie marzy.
Zaprasza do siebie, na pałacowy plac,
dziedziniec ogromny, może w klasy grać.
 
Aldona Latosik


number of comments: 5 | rating: 9 | detail

Aldona Latosik

Aldona Latosik, 29 september 2012

Pod kapeluszami mieszkają krasnale

http://zapodaj.net/e4bad9ca50862.gif.html
ilustr.z netu


link jest inspiracją do wiersza

 
BAJKA
 


 
Na wycieczkę poszły dzieciaczki z przedszkola,
parami szły wszystkie - z przodu z panią Ola.
Słoneczko świeciło, weszli więc do lasu,
piosneczki śpiewały bez zbędnych hałasów.
 
Druga pani z tyłu prowadzi Jacusia,
który właśnie mówił, że chce mu się siusiać.
Poszedł więc pod krzaczek, zrobił to co trzeba,
aż tu nagle krzyknął – koszyczka mi trzeba!
 
-Tutaj rosną grzyby, woła mały chłopiec,
tam pod tą sosenką, gdzie jest mrówek kopiec.-
-Nie wolno wam zbierać, powiedziała pani,
to nie jest dla dzieci, grzyb się ciężko trawi -
 
W żartach pani mówi - w każdym są krasnale,
gdy grzybki zbierzemy - nie będzie ich wcale.
Dzieci zapytały - co one tam robią?
-Każdy z nich ma nóżkę, przez nią w środek wchodzą.
 
Pod kapeluszami śpią w tycich łóżeczkach,
cichutko tam leżą, gdy idzie wycieczka.
-Jak nie zobaczymy, gdzie te leśne ludki,
nie będziemy wierzyć, więcej w krasnoludki-


 
Aldona Latosik
 
25.IX.2012


number of comments: 5 | rating: 10 | detail

Aldona Latosik

Aldona Latosik, 17 august 2012

To nie bajka

Wiersz dla małych dzieci
 


 
Dziś nie bajkę, ale prawdę Wam opowiem miłe dziatki,
do natury mnie ciągnęło, a tu dziczek - taki w paski.
Raźnie podszedł do ławeczki, tam mężczyzna starszy siedział,
Okruch nos do torby wkładał, tak się zwał – pan mi powiedział.
 
Dostał kaszę i parówkę, jedząc wyglądał jak psina,
nagle Perła się zjawiła, to Okruszka jest rodzina.
ziarna trochę jej nasypał, ona wdzięcznie zachrumkała,
trzask gałęzi w leśnym runie, Klara również pojeść chciała.
 
Ona, to mama Okruszka, Perła babcią jest malucha,
Gość co dzień do nich przychodzi, czy to żar, pada i plucha.
Taka przyjaźń w leśnej głuszy, rzecz przez ludzi podziwiana,
dziki mają przyjaciela, chodzi do nich już od rana.
 
Tak mu serce dyktowało, by polubił leśną dzicz,
one również go kochają, żaden mu nie zrobi nic.
Mówi do nich jak do dzieci, one głośno odchrumkują,
tak się przy wspólnej ławeczce, człowiek z dzikiem dogadują.
 
Aldona Latosik
 
15.VIII.2012


number of comments: 4 | rating: 9 | detail

Aldona Latosik

Aldona Latosik, 30 august 2012

Internet dla wszystkich - z cyklu proszę pana

SATYRA

 
Pan nauczy proszę pana klikać w necie,
muszę wiedzieć, co tam dzieje się na świecie.
Bo internet proszę pana, to jest magia,
ja tam słucham mówię panu, nawet radia.
 
Tutaj kliknę proszę pana, wiem co w Chinach,
co w oriencie, proszę pana się wyczynia,
W wikipedii szukam różnych informacji,
nawet bilet tu zamawiam, nie na stacji.
 
Tu randkowe są portale, proszę pana,
jak pan widzi, trochę jestem obeznana.
Na you tube, proszę pana szukam klipów,
wśród znajomych, załapałam kilku vipów.
 
Mam przyjaciół. proszę pana w necie wielu,
chcą randkować, kiedy zdrowo są po chmielu.
Zapewniam pana, ja nie z tych, co przygód chcą,
wiersze wrzucam, tu portale poezji są.
 
 
Aldona Latosik
 
12.IV.2012


number of comments: 4 | rating: 10 | detail

Aldona Latosik

Aldona Latosik, 18 september 2012

Piłaś!- nie lataj! - z cyklu wiedźmy

 
http://zapodaj.net/cab3c83e9c6b1.gif.html
ilustracja z netu
 
SATYRA
 


 
Spadaj na drzewo zawiana wiedźmo,
miotła na poprzek ci lata.
Widać pijanym jest wszystko jedno,
na rauszu pole zamiataj.
 
Piłaś? nie lataj! Nie szarżuj życiem,
miksturą go nie odzyskasz,
Nad bagnem mgła już dawno opadła,
opary idą ci z pyska.
 
Odstaw tę miotłę na łysej górze,
spocznij - aż wytrzeźwiejesz.
Zdrzemnij się chwilę na czarnej chmurze,
spadniesz, gdy deszcz lasy zleje.
 
Punkty ci wezmą, stracisz prawicho,
a z czego mandat zapłacisz?
Niech cię nie kusi diabelskie licho
nie każe miotły wygasić.
 
Aldona Latosik
 
15.IX.2012


number of comments: 4 | rating: 8 | detail

Aldona Latosik

Aldona Latosik, 18 november 2012

Kolec jak bolec

 
http://fotozrzut.pl/zdjecia/e1e8b09a7d.jpg
 
SATYRA
 
 
Tuż przy wieży pewien Jerzy,
pod latarnią coś namierzył.
Tupnął z krzykiem, wrzasnął coś,
wdepnął w żgaka – myślał ość.
 
Poczuł wkłucie w prawą stopę,
jakby łopian albo oset.
Z bólu stęknął, podszedł ktoś -
ratuj pan, to rybia kość.
 
Gość wyciągnął, sam nie wierzył,
ostry kolec zgubił jeżyk.
Jurek wstał już – ciut utyka,
zgubę oddać chce jeżyka.
 
Zawiedziony, bo przy wieży,
nie napotkał żadnych jeży.
Pójdzie w las by oddać kolec,
który wbił się niby bolec.
 
 
Aldona Latosik
 
12.XI.2012
 
Wierszyk napisany
na życzenie.
Tematem jest
jeden kolec jeża;)


number of comments: 4 | rating: 4 | detail

Aldona Latosik

Aldona Latosik, 22 september 2012

mafiozo

http://zapodaj.net/85f3ce4ed250a.gif.html
gif z netu
inspiracja z linka


 
bez chwili zwątpienia
wyzuty z człowieczeństwa
agresję upuszcza lufą
wstrzymując oddech
 
rozchwiane hamulce
w miksach zdartej płyty
automatycznie wtórują
śmiercionośną serię
 
z szyderczym uśmiechem
przerywa puls istnienia
ubierając ofiarę
w lepkość czerwieni
 
...piąte nie zabijaj
 
Aldona Latosik
 
18.IX.2012


number of comments: 3 | rating: 3 | detail

Aldona Latosik

Aldona Latosik, 7 september 2012

Dziurawe majtochy

 
SATYRA
 
 
Pora nocna, jest zabawa,
gra kapela całkiem klawa,
są dziewoje i młokosy,
Rychu łysy, Junek bosy.
 
Kaśka kiecę ryn do góry,
a w majtasach wielkie dziury.
Przed imprezą cerowała,
nitka słaba – popękała.
 
Jakoś to wypatrzył Rychu,
kumpla woła – eknij Zdzichu,
ona gacie ma poprute,
przez to widać gołą dupę.
 
Dziewczę miga, suknia w górę,
z przodu też dostrzegli dziurę.
Chcecie widzieć moje gacie?
nie zezujcie, ino patrzcie.
 
Wy do dziur se zaglądajcie,
hej orkiera, ostrzej grajcie.
Kiedy spadną już na beton,
to je sama wnet podreptum.
 
Aldona Latosik


number of comments: 3 | rating: 5 | detail

Aldona Latosik

Aldona Latosik, 5 september 2012

Jest remiza, jest zabawa

SATYRA
 
Jest sobota dziewiętnasta,
coraz ludniej przy remizie.
Gospodynie niosą ciasta,
Bolek z Andzią także idzie.
 
Doborowa w trąby dmucha,
już migają na betonie,
Bolek z Andzią juch haaaa,
niczym stare zgęźłe konie.
 
Bolek patyk, jak sztacheta,
Andzia niska, nadmiar sadła,
On dwa w mordę wlał za dużo,
chciał ją podnieść, z rąk wypadła.
 
Andzia czoło ma zrypane,
Bolek nos chyba złamany.
Straż pomocy udzieliła,
owinęli bandażami.
 
Sołtys widzi co się dzieje,
nieco jest zirytowany,
skąd się wzięły na betonie,
w letni wieczór dwa bałwany


number of comments: 3 | rating: 8 | detail

Aldona Latosik

Aldona Latosik, 18 august 2012

Limeryki

Pewna pannica z Krotoszyna
jednośladem zasuwa po szynach
gdy spada z rowerka
w krok wchodzi jej belka
sex kolejowy lubi dziewczyna
 
**
Pewna Włoszka z odległej Italii
ciuchy pierze na tarze w balii
rozwiesza je z balkonu
do przeciwnego domu
sąsiedzi w jej pranie ubrani
 
**
Starsza dama do Stolicy jechała
biletu za przejazd nie skasowała
weszły dwa kanary
był młody i stary
matrona laską im nawtykała
 
**
Pewna zgrabna kokietka z Jastarni
puszcza oko do morskiej latarni
na rybaków wciąż czeka
kuter widzi z daleka
zapach śledzików moczy we wannie
 
Aldona Latosik
 
5.VIII.201


number of comments: 3 | rating: 6 | detail

Aldona Latosik

Aldona Latosik, 5 september 2012

zła aura

 
za oknem huczy
szyby
ustrojone perłami
płaczące drzewa
kłaniają się ziemi
 
księżyc zasypia
okryty szarością
nie uszczęśliwiając
pobudza drażliwość
 
kochającym
kałuże i słoty
daruję
jesienne
zroszone róże


number of comments: 3 | rating: 4 | detail

Aldona Latosik

Aldona Latosik, 7 november 2012

To dla Was piszę

 
http://fotozrzut.pl/zdjecia/d23bb9cb31.jpg
 
Wierszyk dla dzieci
 
 
 
 
Całe mnóstwo gratulacji,
za wierszyki wyróżnione,
za bajeczki z innych światów,
co przeze mnie wymyślone.
 
Wirtualnych kwiatów kosze,
nie przywykłam zbierać laurów,
każdy kwiatek w sercu noszę,
wyniknęło jakby z czarów.
 
Ciepłych słówek bardzo wiele,
był też pomnik z czekolady,
nim się z wami w mig podzielę,
zjeść go sama nie dam rady.
 
Właśnie dzieciom się należy,
malcy chcą takie bajeczki,
by spokojnie noc przespały,
mama czyta coś z książeczki.
 
Kocham wszystkie dzieci świata,
z serca wszystkim życzę słońca,
bo to przez was milusińscy
jestem Artystką miesiąca.
 
Choć listopad szary trochę,
czasem mrozi, więcej pada,
ja zaś wielką mam radochę,
podziękować mi wypada.
 
Pewnie nie przestanę na tym,
bajek moc będę pisała,
dzieckiem byłam też przed laty,
dzisiaj babcia – kiedyś mała.
 
Aldona Latosik
 
4.X.2012
 


number of comments: 3 | rating: 5 | detail

Aldona Latosik

Aldona Latosik, 17 august 2012

kawiarenka z klimatem

poszarzał półmrok
resztkami płomyków
cienie drepczące
wisielczych podrygów
przy fortepianie
takt od niechcenia
pianista
tango gra anava
 
ciągają stopy
błądząc oczami
z parkietu brokat
uścielił niebo
rozlane wino
w serwetę wbite
klawisze szepcą
wymuskują grę
 
brzask rozświetlił
zwiotczałe ramiona
gość wąsem
rant talerza omiata
na zgiętych nogach
zachwiany ober
w trzosie napiwków
zatapia kaca
 
Aldona Latosik
 
17.VIII.2012


number of comments: 3 | rating: 6 | detail

Aldona Latosik

Aldona Latosik, 24 august 2012

Wczasy pod palmą - z cyklu proszę pana

Satyra


 
Proszę pana, pan mi wczasy zafunduje,
pełnia lata, ja zmęczona już się czuję.
Może Egipt lub Maderę, co pan myśli,
chcę daktyli, mam już dosyć z sadu wiśni.
 
Mówię panu pomarańcze tam dyndają,
z moich drzewek papierówki opadają.
Czas na luksus proszę pana, panu mówię,
siedzę w domu, jak ten pies przy nędznej budzie.
 
Cicho rzeknę, wspólne łoża przydzielają,
fest piżamki i ręczniczki układają.
Serio mówię, raz łabędzia mi zrobili,
dwa dolary z koca wsiąkły w jednej chwili.
 
Niech pan weźmie proszę pana w wielki świat,
bo nie zdążę, mam już trochę ponad lat.
Że za stara, pan powiada jestem już?
No to znikaj stąd ty sknero, ale już.
 
Aldona Latosik
 
21.VII.2012


number of comments: 3 | rating: 6 | detail

Aldona Latosik

Aldona Latosik, 30 august 2012

miłości moc

 
przynosisz mi kwiaty
na skrzydłach unosisz
dzieląc swe serce na dwoje
wypełniasz chwile
darując szczęście
ono i my to nas troje
 
niech w każdym czasie
trójkąt w nas gości
szacunek na pocieszenie
iskry powzniecaj
tuląc namiętnie
rozbudzaj ciał podniecenie
 
nie trzeba nic więcej
by miłość moc miała
świat lśnił w różowych kolorach
potrafisz wspierać
podając ramię
troszczyć gdy przyjdzie zła pora
 
Aldona Latosik
 
29.VIII.2012


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

Aldona Latosik

Aldona Latosik, 1 september 2012

Wskazany trening - z cyklu proszę pana

 
SATYRA
 
 
Proszę pana, pan po zimie się rozlenił,
brzuszek urósł, na niekorzyść pan się zmienił.
Czas rozruszać proszę pana swoje ciało,
by na plaży przyzwoicie wyglądało.
 
Trochę ruchu panu mówię, nie zaszkodzi,
nordic walking, wśród przyrody czas pochodzić,
tysiąc pompek proponuję zrobić panu,
tej oponki nie hoduje się dla szpanu.
 
Pan się śmieje, to nie żarty proszę pana,
sporty różne uprawia Barack Obama.
Jego żona bardzo zwinnie gra w tenisa,
czy pan widział, jak ta dama się porusza.
 
Już nadchodzi proszę pana ciepła wiosna,
trzeba ćwiczyć, by oponka już nie rosła.
Czas by zadbać proszę pana, też o diety,
szlaban daje na mięsiwa, w tym kotlety.
 
Co dnia sauna proszę pana, dobrze robi,
szczypta seksu panu również nie zaszkodzi.
Pańska żona będzie panem zachwycona,
gdy już zniknie z pana brzuszka, ta opona.


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

Aldona Latosik

Aldona Latosik, 18 september 2012

Zbyt późno wykluty

 
https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/523335_352571674829678_1037788340_n.jpg
obrazek z netu
 
BAJKA
 


 
Spóźnił się na świat kurczaczek,
czas by ubrać mu kubraczek.
Żółto-dziobek jest malutki,
trzeba obuć kurcze-butki
 
Nie wyrosły jeszcze piórka,
więc pod puszkiem gęsia skórka.
ciepłą lampą go ogrzewać,
by mógł rosnąć tak jak trzeba.
 
Sekser mu określił płeć,
więc kokoszkę będą mieć.
Już kiełkują pierwsze piórka,
wiosną wyjdzie na podwórko.
 
Trawkę skubnie i ziarenka,
tłuszczyk siądzie na skrzydełkach.
Zacznie znosić jajka duże,
kogutowi się przysłuży.
 
Zaś wysiedzi swoje małe,
ich ogrzeje całą zgraję.
Pod swe skrzydła je przygarnie,
by nie marzły, rosły ładnie.
 
Kura będzie bardzo tłusta,
więc ją włożą do garnuszka.
Ugotują z warzywami,
będzie rosół z kluseczkami.
 
Z zupy do was puści oczka,
taka dola jest kurczaczka.
Właśnie po to je chowamy,
jajka i mięsiwo mamy.
 
Aldona Latosik
 
14.IX.2012


number of comments: 2 | rating: 8 | detail

Aldona Latosik

Aldona Latosik, 24 august 2012

A kapela fajnie grała

 
SATYRA
 
A kapela fajnie grała
 
Na imprezie przy ruczaju,
jakieś małpy wyszły z gaju.
Była Zocha, Franka Ela,
żadna chłopom nie wydziela.
 
Uśmiechają się młodziaki,
patrzą, którą wciągnąć w krzaki.
Za darmochę mieli kino,
wódkę, wino i co ino.
 
Sołtys dziewki jeszcze wiezie,
więc potrzymać za co bedzie.
Ktoś z kapeli w puzon dmucha,
tam rozkracza się dziewucha.
 
Wójta w brzuchu coś skręciło,
puścił bąka – nasmrodziło.
Zaś barmanka, ta cycata,
za fujarkę chwyta brata.
 
Tego, co w kapeli gra,
a instrument dobry ma.
Perkusista w talerz wali,
duży bęben się rozwalił.
 
A nad ranem po zabawie,
powaleni wszyscy w trawie.
Zocha z wójtem, sołtys z Elą,
Franka z tym, co grał z kapelą.
 
Znad ruczaju do kościoła,
ksiądz na mszę wszystkich zawołał.
Tam pod chórem, za filarem,
konfesjonał – dziewek parę.
 
Ich wikary, za kratkami,
pytał się ze szczegółami,
która z kim i jak jej było,
czy się grzeszyć opłaciło.
 
Zberezieństwa im wybaczy,
tylko trzeba dać na tacę.
Nie drobniaki, a banknoty,
bilon nie odpuści psoty.
 
Aldona Latosik
 
30.VII.2012


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

Aldona Latosik

Aldona Latosik, 18 november 2012

Okaz zdrowia

 
BAJKA
 
 
Niedźwiedź puścił w Zoo wieść,
Misia przy nadziei jest.
Brzuszek rośnie, w sobie tyje,
smakołyki lepsze wyje.
 
Z klatek dziwią się sąsiedzi,
mało chodzi, więcej siedzi.
Waga już jej bardzo ciąży,
jedna myśl po głowie krąży.
 
-Pod serduszkiem dziecko noszę,
mleczko będzie pił mój oses.
Mamą będę już niedługo,
schudnie brzuch, nie będę gruba.
 
Wnet porodu nadszedł czas
i niedźwiadek ujrzał świat.
W Zoo wielkie poruszenie,
miśka poddać trza ocenie.
 
Weterynarz go osłuchał,
jak położnik przy maluchach.
Trzeba zmierzyć, dobrze zważyć,
ilość punktów mu wystawić.
 
Oświadczono – okaz zdrowia,
miś się dobrze mamie chowa.
W okólniku spacerują,
w upał w cieniu wylegują.
 
Ma apetyt, szybko rośnie,
misiu jest już w drugiej wiośnie.
Lubi bawić się z mamusią,
gdy okazja to pokuszą.
 
Misia wzrokiem mamy patrzy,
żeby czegoś nie przegapić.
Są szczęśliwi chociaż w klatce,
mały synek śpi przy matce.
 
 
Aldona Latosik
 
14.XI.2012


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Aldona Latosik

Aldona Latosik, 31 october 2012

z siłą Amora

 
niech ich skrzydła w lot uniosą
rzeczny wzniesie nurt do morza
pod chmurami wyjdą tęcze
tworząc pomosty w przestworza
 
Amor wstrzelił iskrę strzałą
przeszły ciarki prąd popieścił
bezpowrotnie zamieszało
w sercach dwoje trza pomieścić
 
wspólnie wzlecą w czasy dalsze
kapłan splecie stułą dłonie
obrączki zalśnią na palcach
razem aż niebo pochłonie
 
Aldona Latosik
 
24.X.2012


number of comments: 2 | rating: 6 | detail

Aldona Latosik

Aldona Latosik, 30 august 2012

Babcia pod wrażeniem - z cyklu proszę pana

SATYRA
 
Tego pana, to poznałam na portalu,
limeryki pisze piękne, w każdym calu.
Jego fraszki, panu mówię istna krasa,
to gość skromny i taktowny, pierwsza klasa.
 
Raz w realu osobiście go poznałam,
mówię panu, że przy stole z nim siedziałam.
On rozpoznał, że to ja – babcia Aldona,
Zbyszek jestem – byłam cała zaskoczona.
 
W awatarze, proszę pana w dziwnej masce,
a normalnie, z niego ciepło bije blaskiem.
Po cóż chowa swe oblicze, za tym złotem,
jeśli buzia, taka miła i z polotem.
 
Uwieczniłam, proszę pana go na kadrze,
jak w tomikach się wpisuje bardzo ładnie.
Ja na jeden się egzemplarz załapałam,
całym sercem, za ten dar podziękowałam.
 
 
Aldona Latosik
 
30.IV.2012


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Aldona Latosik

Aldona Latosik, 29 september 2012

zakazany owoc

 
http://zapodaj.net/030eef4308061.jpg.html
ilustr.z netu
 


 
mimo odgórnego rozkazu
wodził na pokuszenie
złamała zakaz
smakując owoc
 
namawiając do grzechu
podarował zło
zwycięstwem
pozbawił Raju
 
Aldona Latosik
 
21.IX,2012


number of comments: 2 | rating: 7 | detail

Aldona Latosik

Aldona Latosik, 22 september 2012

męskim punktem widzenia

 
http://zapodaj.net/44a4f1c3a168a.gif.html
ilustr.z netu

link był inspirację do wiersza

 


 
zachwycając się pięknem natury
przeobraża rysy twarzy
we wdzięki kobiecych aktów
 
spod krzaczastych brwi
podnieconym wzrokiem
delektuje duszę
rytmicznym ruchem mięśni
konia w galopie
 
Aldona Latosik
 
19.IX.2012


number of comments: 2 | rating: 7 | detail

Aldona Latosik

Aldona Latosik, 24 august 2012

Małe skrzaty o wielkich sercach

BAJKA

Małe skrzaty, o wielkich sercach
W szczerym polu, hen za lasem,
dym z komina się unosi.
Błyski z okna widać czasem,
mgiełka falą się unosi.

Tam mieszkają dziwne skrzaty,
wzrostem, bardzo są niewielkie.
Co dnia mają ogrom pracy,
ich serduszka bardzo wielkie.

Nasłuchują, co wiatr szumi,
debatują zaś przy stole,
każdy robi, to co umie,
latem uprawiają pole.

Chrust zbierają w leśnej głuszy,
choć do lasu kawał drogi.
Szyszek kopce już się suszą,
gdy powrócą, bolą nogi.

Po jesieni przyjdą mrozy,
szyją nowe więc kubraki,
jak kolejną zimę przeżyć,
rozmyślają wszystkie skrzaty.

Trzeba innym dać schronienie,
mniejszych braci zimą goszczą.
Chore myszki, małe jeże,
lokum mają i nie poszczą.

Aldona Latosik

29.VII.2012


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

Aldona Latosik

Aldona Latosik, 11 september 2012

Zabawa w remizie

 
SATYRA


 
 
Felek z Franką bugi ługi
szli przez parkiet, jaki długi.
Frania chustkę ma na głowie,
Felek Fruncką Franię zowie.
 
Bugi ługi wygibują,
kroki ni w ząb nie pasują,
szarpią, skaczą w różne strony,
Feliks mocno jest wstawiony.
 
W tańcu tchu obom brakuje,
hop – nogami obłapuje.
Dźwiga Frunckę, wódą zionie,
ma kolana przykurczone.
 
Fruncka pewnie stówkę waży,
słodki ciężar – Feluś marzy.
Fest zabawa jest w remizie
wzięli udział w tańca kwizie.
 
Bugi ługi gra kapela,
która grywa po weselach.
Już zmęczeni, ledwo dyszą
ale nadal się kołyszą.
 
Stop kapela – zwyciężyli,
wszyscy Frani brawo bili.
Na nagrodę bon dostali,
by remizę posprzątali.
 
 
Aldona Latosik
 
27.XI.2011


number of comments: 1 | rating: 5 | detail


10 - 30 - 100  



Other poems: Kolec jak bolec, Kolacja będzie w domu, Window on the world Okno na świat, Okaz zdrowia, Świński chórek, pstryknięciem spisujemy historię, Pyta pani drugą panią, co tam słychać na plebani – z cyklu proszę pana, liście również umierają, Zamieszkał gdzie nie trzeba, To dla Was piszę, z siłą Amora, dwieście lat, Aur pożegnania i powitania, Halloween, jesień oznaczona golizną, walc na cztery ręce, gdy życie daje popalić, Pracowite pszczółki, samolociki, Pyta pani drugą panią - z cyklu proszę pana, Pod kapeluszami mieszkają krasnale, (nie)Julia i (nie)Romeo w zielnych oparach, Test na wytrzymałość, zakazany owoc, Implantowy uśmiech, Zaręczyny, niepohamowany wicher, męskim punktem widzenia, Kokardy zamiast diademu, mafiozo, Wśród ptasich treli, Niebezpieczne zabawy, Zbyt późno wykluty, dosięgnąć nieba, Piłaś!- nie lataj! - z cyklu wiedźmy, Zabawa w remizie, zabawa słowami Tautogram Z, Pobożna rozpustnica, zrywem z pięciolinii, Chorzy muszą brać leki, Żeglarskie zawody, Dziurawe majtochy, zawsze można coś zmienić, Zaślubin nie będzie, Tak to jest jak bida zagląda, Jest remiza, jest zabawa, Gryziemy gdy jemy, jesiennie, jesienny spacer, zła aura, zapachniało majem, Olaboga, Fraszki jesienne, Wskazany trening - z cyklu proszę pana, LIMERYKI V, Internet dla wszystkich - z cyklu proszę pana, Babcia pod wrażeniem - z cyklu proszę pana, beztroski drań, upalne lato, miłości moc, Ptoski, zagubione barwy miłości, w strachu przed marami, Cichutko pod miedzą, Matce Boskiej Zielnej, Wczasy pod palmą - z cyklu proszę pana, Małe skrzaty o wielkich sercach, A kapela fajnie grała, Czy warto igrać z życiem?, uśpiona noc, Limeryki, Kacze disco, Czy to ptak, a może rak, Kiedy będę duży, Babskie zwierzenia - z cyklu proszę pana, Limeryki, zagubione barwy miłości, Jak to prosiak chce się krowie przypodobać, w strachu przed marami, figaro kontra żmija, bladogłowe women, posiłki bez wysiłku, To nie bajka, kawiarenka z klimatem, stworzona w myślach, Bal na straganie, bladogłowe women, Cichutko pod miedzą, Matce Boskiej Zielnej, Pochylamy się w tym samym kierunku,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1