25 november 2021
O fortuna
a wyobraźnia znów coś bazgrze
że jest wspaniale i w ogóle
los samo szczęście ma w zanadrzu
fart dla mnie zgarnia całą pulę
lecz zamiast beczki pełnej miodu
lecę na łeb ze stromych schodów
wstaję nim w okna świt zawita
ciemność w przymrozek przyodziana
za jakie grzechy ja się pytam
pech mnie uwzględnia w swoich planach
gdy jeden w czepku się urodzi
drugiemu smoczka buchnie złodziej
czasami trzeba dostać lanie
to nieco tyłki nam utwardzi
tak mówi ten co innych łamie
i pewne podium ma na starcie
w złym miejscu w niewłaściwym czasie
fortuna kałem wciąż kula się
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma
18 april 2024
ItinerantSatish Verma