30 january 2012
Jelcz
Jadę jelczem poprzez knieje
Silnik płonie
Silnik grzeje
Miażdżę kołem ściółkę w lesie
Warkot się po lesie niesie
-----
Czemuż myślę o rzeżusze?
Czy wciąż o niej myśleć muszę?
Latest items:
other poems: Jelcz,
Latest comments:
29 august 2025
Jaga
Między chmurami skrawek błękitu. :)
29 august 2025
Niedopełnienie :)
29 august 2025
Kto rano wstaje....:))
29 august 2025
ajw
Prawie jak nimfa :)
29 august 2025
I my pędzimy w ciągłym niedoczasie az nas
29 august 2025
Pięknie i romantycznie :)
29 august 2025
ais
Dzięki. Ja to dopiero śpię jesienią i zimą,
29 august 2025
smokjerzy
no proszę, jaki cud! ja, to wystarczy, że się
29 august 2025
Weronika
A bezrozumny owad, taki jak ćma, może porozumieć
28 august 2025
violetta
Fajny, ja to coraz dłużej śpię
28 august 2025
sam53
jesteśmy świadomi upływającego czasu, ale
28 august 2025
Uroki późnego lata :)
29 august 2025
Jaga
29 august 2025
ajw
29 august 2025
ajw
28 august 2025
absynt
27 august 2025
wiesiek
27 august 2025
absynt
25 august 2025
wiesiek
24 august 2025
wiesiek
24 august 2025
absynt
24 august 2025
absynt