1 october 2015
na słowo
Chciałbym na słowo cię zaprosić
przy kawie wierszem do nas sfrunie
usiądzie obok spojrzy w oczy
odwzajemnimy pocałunkiem
w milczeniu które zadrży chwilą
wyrwaną z jeszcze ciepłych wspomnień
nie będę żebrał cię o miłość
wszak najpiękniejsza w jednym słowie
inne w niepamięć wnikną ciszą
a może nawet cofną myśli
wiersze nie tylko sny kołyszą
ten o miłości nam się wyśni
19 march 2024
The Pain Was Not YouSatish Verma
18 march 2024
1802wiesiek
18 march 2024
Ruda na platynowoabsynt
18 march 2024
Art In DyingSatish Verma
17 march 2024
W gotowościJaga
17 march 2024
takie tam ćwiczenieabsynt
17 march 2024
I Will SurviveSatish Verma
16 march 2024
1603wiesiek
16 march 2024
tu i teraz, zanurzając sięTomek i Agatka
16 march 2024
Drzewo recykling 2020Marianna Małgosia Bakanowicz