Poezja

Iza Drzewiecka
PROFIL O autorze Przyjaciele (1) Poezja (2)


Iza Drzewiecka

Iza Drzewiecka, 10 maja 2012

Tu nie wygra gen (praktyka wyboru nienaturalnego)

młodsza córka Kuby jest trudna
i na opak
wszystko ma za nic nic za wszystko
mówi że jedno
 
i że jej rośnie w ogrodzie
świadomość (zielony jak wiadomo uspokaja)
rozkręca się od środka odwęźla
przygląda i porzuca
chce na końcu porzucić siebie
roześmiać się jak Bodhidarma
 
w płucach rodzi się śpiew
 
hormony dają
w kość reumatyzm wtedy trudniej się skupić
ogień w wielu odsłonach
minie jak młoda depresja nagłe zrywy
coś na rzeczy o dicku i powracające sny
o pustych miastach
 
w brzuchu rodzi się śmiech
 
chwilę chemii kończy hel
za nim jest ściana albo pustka
zresztą możliwe że można być i nie być zarazem
jeśli trafić w sam środek
intuicja podpowiada żeby nie dzielić
zdążyć kupić teleskop


liczba komentarzy: 7 | punkty: 22 | szczegóły

Iza Drzewiecka

Iza Drzewiecka, 13 maja 2012

Obrazy żareckie - grataż

wróżka przepowiedziała Ligii
że będzie miała trzech  mężów wyjedzie za wielką wodę
i zamieszka w mieście nad kanałem
a Ligia w to uwierzyła
 
z tym początkiem wojny to coś ci się pomyliło
mówi zbierając talerzyki ze stołu
w czterdziestym pierwszym jeszcze byli
przyszli mielić na mąkę do macy
 
przymykam balkonowe drzwi (sierpniowe wieczory
w Malmo są chłodne)
opowiadaj a ja będę zapisywać
 
wszyscy przychodzili do dziadka ze zbożem
a jak przychodzili Żydzi to najpierw rabin
sprawdzał młyn
kobietom nie wolno było wchodzić?
nie wolno ale babcia wchodziła
 
pod koniec czterdziestego
powietrze było już bardzo ciężkie
zaczęli się naprawdę bać
 
pamięta jak jeden przyszedł prosić
żeby dziadek od niego kupił meble
dziadek mówił że mu niepotrzebne
w końcu kupił gabinet

 
potem zanosił chleb zostawiał w lesie  tamtędy uciekali
a w czterdziestym drugim zawiozłyśmy z babcią
jedzenie do getta w Zawierciu
dziadek był volksdeutschem to się go nie czepiali
 
naopowiadał  że mu żona głowę suszy że nie ma kto
haftować inicjałów na pościeli zawsze do Żydówek nosiła
i dostały przepustkę w koszykach pod pościelą miały żywność
 
Ligia była za mała żeby się bać 
zresztą ona tego w sobie nie ma nawet tu pytali o angst
a ona zawsze wie że sobie poradzi i dziadka jak w snach przychodzi
też się nie boi w końcu to jej ojciec


liczba komentarzy: 5 | punkty: 17 | szczegóły


10 - 30 - 100




Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1