5 lipca 2011
POD PARASOLEM CZUŁOŚCI
Z niespełnionych jeszcze marzeń.
Podążam za biciem serca głosem.
Za miłości odwzajemnionej echem.
Ze snów wysupłanych w pieleszach.
Spoglądając prosto w oczy Tobie.
Nie dowierzam słów wyznaniom.
Ukradkiem muskając usta Twoje.
Uczę się rozpoznawać od nowa smak.
W ramionach Twych pod parasolem.
Czułych rąk rozpostartych nade mną.
Porwanym kiedyś przez wichry burz.
Zgubiony w mrocznym tunelu złudzeń.
Pajęczyną więzi całą mnie otoczyłeś.
Zamieniając każdą łzę w uśmiech.
Po raz pierwszy poczułam znowu.
Drżący splot pocałunku w uścisku.
Uwielbiam się wtulać w ciepło ciała.
Licząc drżenia chwile bliskości razem.
W tłumie pieszczot namiętnych serc.
Nie obawiam się samotności transu.
Przed słotą porażek namiętność chroni.
Miłość jest największym atrybutem.
Przytulenie się nie jest torturą ani sidłami.
W potrzasku, bo Ty mnie ,a ja Ciebie kocham.
29 czerwca 2025
wiesiek
28 czerwca 2025
sam53
28 czerwca 2025
Arsis
28 czerwca 2025
violetta
28 czerwca 2025
dobrosław77
28 czerwca 2025
Istar
27 czerwca 2025
Yaro
27 czerwca 2025
Jaga
26 czerwca 2025
Yaro
26 czerwca 2025
Yaro