Poetry

anarchist
PROFILE About me Poetry (4)


15 june 2011

jak roland topor

Tempo pulsu rozpina mi spinki w mankietach
dyskretne spojrzenia luster niwelują co ludzkie
rospuścił się lukrowany uśmiech
uschły usta fałszem szminkowane
przeminęło z wiatrem żałowanie. Grzechów że aż wstyd.
Trwonię czas ..
na zepsuty nastrój, fobie, melancholie, tonę spokojnie
nie da się pokorniej...
bieda aż piszczy Panie ,bieda!!!!!
wiersze na sprzedaż
Na makulature:
gazeta
poezja w kajetach
Brulion
Celine
na papier do dupy zamieniam kulture.
Tylko smutek.
Ile można łez nie połykać?
Do tego jestem mańkutem ,
Chadzam lewą stroną życia
Jutro struję się bluszczem
Już czekam na krwotok
Płacze gdy to pisze
Jak Roland Topor.
Mrug.
Oko.


number of comments: 5 | rating: 14 |  more 

Istar,  

fajne, niektóre wersy szczególnie /ale bym pozmieniała troszkę: układ, interpunkcje/ moim zdaniem oczywiście :) pozdrawiam

report |

issa,  

Ech, Topor - łezka się w oku kręci. "Pewnego razu był sobie chłopczyk, który gdy rodzice pytali, kim zostanie, jak dorośnie, odpowiadał nieodmiennie: — Jak będę duży, pociupciam królową. Nietrudno sobie wyobrazić zmieszanie rodziców wobec zwariowanego pomysłu, który z braku królowej był tym bardziej szaleńczy. Ojciec i matka trawili całe godziny, przemawiając latorośli do rozumu. Błagali jedynaka, by znalazł sobie inne zajęcie, ale on, uparty jak osioł, pozostał głuchy na prośby i groźby. [...] Był uczniem przeciętnym, nauka przychodziła mu bez większego wysiłku. Pewnego dnia szkolny psycholog wezwał rodziców Kacpra... Najpierw kilka razy chrząknął i mruknął żałośnie „Hmmm...”, a potem wypalił: — Zapewne państwo wiedzą, że zajmuję się badaniem dzieci pod kątem ich przydatności do poszczególnych zawodów. [...] przypadek Kacpra jest zupełnie wyjątkowy. W rzeczy samej chłopiec nie nadaje się do niczego... — Ależ to dobry uczeń — zaprotestowała matka — on... Psycholog uspokoił ją gestem dłoni. — Niech mi pan pozwoli skończyć. Otóż nie jest zdolny do niczego, prócz... — Prócz? — Prócz ciupciania królowej. Wiem, że to się może wydać bezsensowne, ale tak jest. Sądzę, że najlepiej nie sprzeciwiać się powołaniu". :) Niby coś w Twoim tekście jest, tyle że jednak wydaje się, że po łebkach. Gdyby to było moje, dałabym temu czas i zobaczyła, co z niego wyniknie. No ale nie jest moje:) Dobrego.

report |

issa,  

Myślałam, że autor domyślnie jest jasny ze sposobu, w jaki zaczęłam koment. Dobrze, że dałaś sygnał, że tylkomisiezdawało, co wcale nie znaczy, że tak jest:) Nie moje. Fragment ze zbioru "Cztery róże dla Lucienne" Rolanda Topora.

report |

Istar,  

iss, to twoje czy z podwórka? dobre

report |

Istar,  

teraz doczytałam :) czas na okulary :)

report |




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1