18 may 2011
Wolni, nieliryczni
My nie chcemy być poważni,
Tak posępni, patetyczni.
Limit granic wciąż nas drażni,
My jesteśmy nieliryczni.
Piękne słowa, wielkie mowy?
To nie dla nas, zbyt szalone
Nasze plany i umowy
Bez podpisów, utajone.
My nie chcemy patrzeć w oczy
Płytkie nasze są spojrzenia.
A w źrenicach się nie toczy
Błędne koło zamyślenia.
Uciekamy od problemu
Wielkiej odpowiedzialności.
Nie poddamy się silnemu
Atakowi złej miłości.
Lecz z Twych ust obsesji słodycz
Chcę połykać dnia każdego.
Łomot serc, choć tak chwilowy...
Lubię Ciebie, to nic złego.
29 march 2024
Humanized PainSatish Verma
28 march 2024
2703wiesiek
28 march 2024
It Is Getting DarkSatish Verma
27 march 2024
NarcyzJaga
27 march 2024
To były piękne dniabsynt
27 march 2024
Drobiazgi.Eva T.
27 march 2024
Wearing The Crown Of ThornsSatish Verma
26 march 2024
Good ByeSatish Verma
25 march 2024
NaturalnieJaga
25 march 2024
Magnolia.Eva T.