17 maja 2011
pulpa
niemrawe palce jeszcze wędrują
obieram pomarańczę
raczę się skórą
zdobywam szańce
po raz kolejny któryś
lecą wióry
i drzazgi
wyciągam spod paznokci
jątrzące miazgę
drewno i łyko
tatuowane wielokropkiem
ciało przywykło
uszy oklapły i piersi karmią
ciszą nie chcą słyszeć
o śmierci na darmo
podaj mi gąbkę nasączoną octem
i sutki słodkie
15 lipca 2025
wiesiek
15 lipca 2025
sam53
14 lipca 2025
jeśli tylko
14 lipca 2025
Bernadetta
14 lipca 2025
wiesiek
14 lipca 2025
Jaga
13 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
12 lipca 2025
wiesiek
12 lipca 2025
violetta
12 lipca 2025
dobrosław77