11 may 2011
Pokładam nadzieję
Chciała bym tulić do siebie swe szczęście
Odnaleźć to co zgubiłam dawno temu
Chciała bym mieć zapomnienia miejsce
Nie zadawać ciągle pytań "czemu"?
Zaplątana jestem w sieci ludzkich spraw
Wśród kłamstw szukam swojej milczącej prawdy
Tkwi we mnie ciągle wielki strach
A zapał, który niegdyś miałam jest martwy
Tęsknie za czymś co niewiadome
Wciąż brak mi czegoś choć nie wiem co to jest
I ciągle wspominam i łykam łzy słone
Zastanawia mnie tylko czy to wielki grzech ?
Nigdy nazbyt wiele czułości nie dostałam
I boje się jej nadmiaru
Zawsze przy mnie samotności matka spala
Ściskając w swej dłoni garstkę żalu
Żyje we mnie tak wiele sprzeczności
Chce wiedzieć skąd to się bierze
Czy to z nienawiści czy z braku miłości
Dziś pokładam nadzieje w swej w siebie wierze
31 december 2025
wiesiek
30 december 2025
wiesiek
30 december 2025
Jaga
29 december 2025
wiesiek
28 december 2025
wiesiek
27 december 2025
marka
27 december 2025
marka
27 december 2025
marka
27 december 2025
marka
27 december 2025
marka