28 april 2016
28 april 2016, thursday ( . )
Wypowiedziała je na głos żeby rzekomo stały się prawdą. Rzuciła nimi niemal w twarz swojego towarzysza – dumna z przewagi – niezależna i niepokorna, wolna i szalona. Nie pozwalając na odparcie ataku zarzucała go argumentami swoich przekonań, niezaangażowana i znudzona wykpiła jasno, głośno i wyraźnie jego uczucia. I to nie tylko po to by uświadomić sobie że wszystko w co uparcie wierzyła było bzdurą ale by zrozumieć, że prawda leżąca głęboko w jej sercu jest tyleż niewłaściwa co przekorna jej zawzięciu… Zamarła kiedy jego chłód i powierzchowność przypieczętowały koniec wszystkiego… Połykała duszące powietrze jak zakrztuszone dziecko czekające na ratunek, który miał nigdy nie nadejść… Obserwując ruch jego powiek poczuła zatrzaśnięcie się drzwi przez które pragnęła wrócić… Udało mu się, zaskoczył ją tak samo mocno jak ona jego wrzeszcząc, że nigdy nie było w niej uczucia… Mrugnęli do siebie okiem jak zwykli to robić na znak sympatii i odeszli, każde w swoją stronę…
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma