21 maja 2016
Multisensoryk
niosę bukiecik mokrych od rosy frenezji
staję się niezrównoważony
(to niemal to samo co niezrównany)
ekscentryczny obrzęd przejścia: przed kamerą
toczy się dialog dwojga świrów
(amant i femme fatale za dychę!)
głosy wnikają w siebie
powstaje jeden, nierdzewny
którym można by śpiewać arie z Traviaty
deklamować poezje Herberta czy Dylana Thomasa
i oświadczać się jakiejś leciwej
ale szalenie dzianej matronie
stojącym nad grobem krezusom
to głos nie do wygłaszania orędzi
w polskononserwatywnym bagienku
zbyt obojnacki. tembr LBGT
pora przeciąć struny
12 lipca 2025
wiesiek
12 lipca 2025
wiesiek
12 lipca 2025
violetta
12 lipca 2025
dobrosław77
11 lipca 2025
Arsis
10 lipca 2025
wiesiek
10 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
9 lipca 2025
Toya
9 lipca 2025
wiesiek
9 lipca 2025
Yaro