Poetry

janek z-cygan
PROFILE About me Friends (1) Poetry (20)


15 november 2011

Z okna pociągu

A u mnie za oknem
Zima w pełnej krasie
Mijają godziny
Znika las za lasem

W słońcu pola ulizane
Jak lukrowe pączki
Bielą rażą w oczy
Trwa ten wyścig z czasem

Wrony po pas w śniegu
Przycupnęły kręgiem
Dalej Wisła w lodzie
Piękna na potęgę

Rosochata wierzba
Jak strażnik samotna
Myśli o sukience
W aksamitnych kotkach

Brzozy nagie panny
Z łysiną w konarach
Niczym młode wojsko
Rzędami w koszarach

Wdzięczą się na pokaz
Przed zieloną sosną
Piękniejszym odcieniem
Niedługo odrosną

I osika strach swój
Z listowiem zgubiła
Już się boi wiosny
Będzie się wstydziła

Zawinięte w koła
Po żelaznej szosie
Umykają te chwile
Jak taniec po rosie

Im później tym bliżej
I czas się nie dłuży
Wśród pięknych obrazów
Do kresu podróży




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1