22 kwietnia 2011
na sen
Tak, stać przed tobą
naga,
w zamyśle skażona już tobą
dotykiem.
Naiwna wiara powraca
nocą,
cicho wyrywa kartki
kalendarza.
Kradnę czas naszej
rozkoszy,
by rankiem zasnąć we własnej
samotni.
Odejdź, nie wracaj
pożogo
mojej troski.
Dziś pościel już
sama,
usypia wspomnienia naszych
miłości.
20 października 2025
ajw
20 października 2025
ajw
20 października 2025
ajw
20 października 2025
Jaga
20 października 2025
smokjerzy
20 października 2025
ajw
20 października 2025
ajw
19 października 2025
Jaga
19 października 2025
Jaga
19 października 2025
sam53