11 august 2010
Taki śpiew(dedykowany zmarłemu ojcu)
Taki szept bez diamentów łzawy
Taki szept do zimnej ściany
Do niezdeptanej zeschłej trawy
Taki głos skargi niesłuchanej
Taki głos tęsknoty , cierń w pamięci
Do spotkanych jezior mgławych
Taki śpiew boleśnie krwawy
Taki śpiew dziś bezcielesny
Do ślepoty zapomnienia
Taki krzyk wprost do nieba
Taki krzyk oskarżeń że Cię nie ma
Do zawsze....kromki chleba
Taki szloch nic nie zmienia
Taki szloch imienia
Nic do ocalenia
Taka cisza
Taki ból
Juz Cię nie ma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53