1 maja 2011
W podziemiach
Choć zyję skrycie
kocham cię nad życie
niby z podziemia nie wychodzę
ale jednak, na jednej nodze
Oddycham cały dla ciebie
w moim pięknym niebie
Ranisz mnie cierniami
kaleczysz samymi ostami
Chciałbym całą miłość
zamknąć w mej osobie
i zawsze pamiętać
jedynie o tobie
A ze nie żyjesz życiem
życiem zbyt rozumnych
papa kochanie
żegnają cie dranie
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga