18 czerwca 2010
Wybory 2010
jest
to
wiersz
za
sto
tysięcy
dam
więcej
pół
miliona
to
żart
nie
to
wypomnienie
tak
to
ból
lecz
wszystko
jednak
pójdę
nie
wytrzymam
z
tej
powagi
chociaż
żaden
z
nich
nie
obiecał
dla
mnie
chleba
więc
ni
duszy
ni
duszyczki
nikt
nie
trzyma
tak
zostałem
sam
na
sam
z
tym
koniecznym
poważaniem
ale
pójdę
bo
ją
kocham
Polskę
moją
miłą
i
szaloną
więcej
nie
dam
rady
nawet
gdyby
po
powrocie
miałbym
rąbnąć
w
dół
i
roztrzaskać
głowę
o
samo
dno
szuflady
22 grudnia 2024
Prostotadoremi
22 grudnia 2024
fantazjeYaro
22 grudnia 2024
2212wiesiek
22 grudnia 2024
śnieg w prezenciesam53
22 grudnia 2024
Błogosław nam Boże Dziecię!Marek Gajowniczek
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta