26 października 2015

Herbatka zimowa. A cup of tea at wintertime  


Herbatka zimowa. A cup of tea at wintertime

Pastel suchy na kartonie. Zapraszam na zimową aromatyczną herbatkę :) Soft pastel on cardboard. Please join me for a cup of good aromatic tea )


liczba komentarzy: 12 | punkty: 7 |  więcej 

Bazyliszek,  

mialek kiedys taki samowar, no niestety mialem:)

zgłoś |

Dorota-1952,  

Mój niestety się już nie nadaje do użytku. Dziurawy, No chyba że wezwę specjalistę :)

zgłoś |

Bazyliszek,  

wazne, ze jest, moj byl pamiatka po mamie i babci:(

zgłoś |

Dorota-1952,  

Mój moja Mama kupiła w latach 90tych w Desie chyba. No czyli pamiątka po Mamie. Mamy nie ma od czerwca - jest samowar. Po Babci mam natomiast inne rzeczy

zgłoś |

Dorota-1952,  

Ja mieszkałam w Nowym Jorku, trochę w Virginii Zachodniej. W Kanadzie to mieszkałam 3 miesiące w Calgary.

zgłoś |

Bazyliszek,  

bardzo wazne miec takie pamiatki (nawet gdy nie funkcjonuja) ja mam tylko te w pamieci:)

zgłoś |

Dorota-1952,  

Niezmiernie ważne. Ja mam stary globus sprzed I Wojny światowej na którym jeszcze nie ma Polski. Globus przedziurawiony kulą z karabinu w czasie walk na Wileńszczyźnie. Mam misę do ciasta po Babci, mam stare pianino po mojej pra-pra babci

zgłoś |

Bazyliszek,  

tylko pozazdroscic ! Ja, bedac jeszcze w Polsce, mialem stare ksiazki jako pamiatke po mamie, a raczej jej ojcu, ktory byl bibliofilem. Piekne stare wydania z XIX wieku, np. Mickiewicz i Slowacki i wiele innych pieknych i wartosciowych ksiazek i to w oryginalnej bibliotece Biedermeier'a. Po moim wyjezdzie, "kochana" rodzinka zamienila te wartosciowe zbiory na pare zlotych, lub trzyma gdzies po katach te egzemplarze, ktore maja ladne okladki, od dla pokazu. Szafe pomalowano na ochydny czarny kolor i przechowuje buty!!!!! Ja mam tylko pare B/W fotografi. Pozdrawiam:)

zgłoś |

Dorota-1952,  

Oj znam ten ból. Parę moich książek też dostało nóg kiedy byłam poza Polską. Mnie poza tym wywalono moją starą lalkę. Nie była antykiem, ale była to lalka z pierwszej amerykańskiej serii "Shirley Temple". Była stara, odrapana, miała potargane włosy, ale siedziała na honorowym miejscu. Tę lalkę przysłała mi z USA do Wrocławia na Wigilię moja Babcia kiedy miałam roczek, i jeszcze nie chodziłam i nie mówiłam. Ja podobno siedziałam na tapczanie i jak zobaczyłam tę lalkę, powiedziałam pierwsze słowo - "lala" i zrobiłam do niej najpierwsze z pierwszych kroczków. I tę lalkę mi wywalono. A jeżeli wolno zapytać to gdzie ty mieszkasz? Ja długo mieszkałam w USA. Pozdrawiam, Dorotka

zgłoś |

Bazyliszek,  

ta lalka byla dla nich nikomu potrzebny smiec i zapomnieli, ze komus nawet stare pudelko od zapalek, moze miec wartosc zlota. A gdzie w USA? Ja mieszkalem krotko w Toronto, obecnie w niemieckiej czesci Szwajcarii, pozdrawiam Tomasz:)

zgłoś |

jeśli tylko,  

nastrojowe i rozgrzewające :)

zgłoś |

Dorota-1952,  

Dzięki :)

zgłoś |




Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1