17 września 2014

poranek

Tuż przed pierwszymi promieniami słońca rozpraszającymi wrześniową mgłę na chwilę zapada cisza, jakby świat nabierał głębokiego oddechu. Zatrzymuję się wpół drogi tuż nad brzegiem rzeki,
nurt zwalnia, milkną ptaki, nie szczekają psy. Gdy szarość mgły nabiera barw światła, świat wybucha, rodzi się dzień, umiera przeszłość.
 
Opuszkami palców dotykam sitowia, wariat rozmawiający z kwiatami. Zaspane kaczki, przylatując na brzeg, rozpoczynają poranną kąpiel - zawsze w tym samym miejscu.
 
Coś się wtedy zmienia we mnie, obok w świecie aż do samych krańców.
 
Miałem kiedyś sen, w którym z kolorów przechodzę w szarości, czułem, jak wszystko traci barwy,
moja skóra też i oczy i myśli, szare kwiaty, szarego ogrodu, z szarym człowiekiem. Szare myśli tworzą szary świat.
 
Nocą odleciał klucz gęsi, nad głową pożegnalny krzyk żurawi i ostatnie okrążenia tuż przed odlotem. Bądźcie szczęśliwi i szczęśliwej podróży. Powróćcie wiosną. Wariat rozmawiający z ptakami.
Zastanawia mnie, dlaczego żurawie boją się ludzi, wybierają przestrzenne miejsca i wystawiają straże. Przecież ludzie ich nie jedzą. Może wyczuwają, że tylko tak mogą obronić się przed pazernością człowieka.
 
Na niebie samoloty kreślą kratownicę, zbyt nisko na pasażerskie. Te nie przenoszą bomb. Jeszcze. Są ciepłe dni i grzyby w lesie pająki budują miasta od drzewa do drzewa. Rosa utrzymuje się na trawach przez cały dzień.
 
Widziałeś kiedyś kroplę z bliska? Doskonała kula jak rtęć. Gdy mrówka chce się napić wody, potrzebuje pomocy. Jedna chwyta kulę i mocno trzyma, rozkładając szeroko swoje „ręce”,
z drugiej strony druga mrówka ciągnie „rękoma” mniejszy kawałek. Woda rozciąga się w długą nitkę, mrówka odrywa i spija.
Dla nas woda to tylko płyn, wodospad, struga wody z kranu, coś w kubku, na języku smak chloru.
 
Wkładam rękę do rzeki, zmywam brud z wczoraj, przedwczoraj, z urodzenia, ze śmierci,
nie myślę, nie czuję, nie jestem.


liczba komentarzy: 31 | punkty: 14 |  więcej 

alt art,  

nie wkłada się dwa razy ręki do tej samej rzeki..

zgłoś |

nikt,  

do tej samej wody ;)

zgłoś |

Magdala,  

"woda jest po to, żeby zrobić z niej kawę, albo rozcieńczyć farbę" pozdrawiam. M.T.

zgłoś |

nikt,  

też :)

zgłoś |

Wieśniak M,  

"Zastanawia mnie, dlaczego żurawie boją się ludzi, wybierają przestrzenne miejsca i wystawiają straże. Przecież ludzie ich nie jedzą. Może wyczuwają, że tylko tak mogą obronić się przed pazernością człowieka. "- być może są przewrażliwione na punkcie " zapuszczania żurawia"?;)

zgłoś |

nikt,  

przez kogo?

zgłoś |

Wieśniak M,  

przez czynniki zapuszczające ten niecny proceder na grunt pól i pastwisk:)

zgłoś |

nikt,  

grunt to nie dać się zapuścić ;)

zgłoś |

Wieśniak M,  

ototo :))

zgłoś |

x,  

Taki tekst mógł popełnić beznadziejny wrażliwiec :) brawa! przesyła gadająca z biedronkami i nie tylko :)

zgłoś |

nikt,  

miód dla serca :)

zgłoś |

Marta M.,  

znam takie poranki...rzeka potrafi zmyć wiele rzeczy a może raczej obmyć..ale pewnych nie zdoła. pozdrawiam.

zgłoś |

nikt,  

a bo to trzeba do rzeki niezwyczajnej ;)

zgłoś |

Nevly,  

"Dla nas woda to tylko płyn,... wkładam rękę... zmywam z wczoraj... nie jestem"..... pozdrawiam o poranku... ;)))

zgłoś |

nikt,  

Również pozdrawiam - już około południa :)

zgłoś |

Nevly,  

ale wiersz... poranny... :))

zgłoś |

doremi,  

idę zanurzyć się w rzece :)

zgłoś |

nikt,  

miłej kąpieli, uważaj na nurt ;)

zgłoś |

doremi,  

najpewniej tylko stopę zamoczę :)

zgłoś |

nikt,  

To już się o Ciebie nie martwię :)

zgłoś |

doremi,  

byle się w wir nie wplątać, dziękuję :)

zgłoś |

nikt,  

jednej, małej stópce to nie grozi ;)

zgłoś |

pociąg,  

"Widziałeś kiedyś kroplę z bliska? Doskonała kula jak rtęć." - bardzo mi się podoba to porównanie jak i cały tekst, może dlatego, że kocham jeziora... pozdrowienia :)

zgłoś |

nikt,  

to mamy wspólną miłość :) Pozdrawiam również :)

zgłoś |

mua,  

dla mnie świetne . Poczytałem z zapartym tchem (no niemalże heheh... może z raz odetchnąłem ) , \aaaleee te trzy ostatnie może na przeciwności , a nie, że nie i nie i nie ;)))

zgłoś |

nikt,  

jak proponujesz?

zgłoś |

mua,  

no jakoś wprost, a tu napisałeś ( jak dla mnie subiektywnie, bo to często dodaję ;))) ) , nie myślę - to bezmyślny .. .hm golem ?? czy nefesz ??? heheh, nie czuję- czyli , że założony spinacz do bielizny na nosek ?? , czy że czujesz siem taki na nie , czyli taki na tak, aaalleee inaczej ??? heheh ... czy , że receptory skóry słabo przewodzą impulsy do mózgu – deprywacja sensoryczna ?? http://pl.wikipedia.org/wiki/Deprywacja_sensoryczna , czy może komora deprywacyjna http://pl.wikipedia.org/wiki/Deprywacja_sensorycznaKomora_deprywacyjna , czy, że słabo " działa " ciało migdałowate ( rezerwuar uczuć i pamięci uczuć ) , czy źle działa menedżer ( przełącznik i synchronizator uczuć - taki zwój neuronów mieszczący się w prawym płacie czołowym ) , nie jestem ??? czyli , że co ??? sama dusza została czy również jej brak ?? czy, ze taki bez ducha, ciała i umysłu …czyli ze trza jednak poczytać - ”Czy obawiamy się śmierci? Czy zastanawiamy się nad tym, co się stanie po naszej śmierci? Czy jest możliwe, że posiadamy duszę pochodzącą z innego wymiaru, która wróci tam po śmierci ciała, czy są to tylko pobożne życzenia, wywołane naszym lękiem? To paradoks, że ludzie, w odróżnieniu od wszystkich innych stworzeń na Ziemi, muszą przezwyciężyć swój lęk przed śmiercią, aby prowadzić normalne życie. - Dr Michael Newton ” WĘDROWKA DUSZ ” heheheh ...czy, że co ??? ;))

zgłoś |

nikt,  

te trzy "nie" - odnoszą się do jednego stanu, gdyby to ująć bardziej filozoficznie, poetycko to - niebycia, nieistnienia, a gdyby tak bardziej zwyczajnie - to zawieszenia, tak jak zawiesza się komputer. Wyłączenie się z myśli, odczuć. Myślę więc jestem, czuje więc jestem, w stanie zawieszenia - "nie ma mnie" jest oczywiście jak najbardziej subiektywnym odczuciem, bo wciąż się jednak jest. Śmierć i oswajanie ze śmiercią, boimy, a raczej trzymając się terminów psychologicznych - lękamy - tego co nie znamy, nie znamy śmierci, nie wiemy co jest dalej i czy coś jest dalej. Żeby to wiedzieć musielibyśmy wiedzieć, a nie wierzyć, domyślać się - kim jesteśmy. Boimy się bólu, etapu umierania. Nie wiemy co myślą zwierzęta i jak podchodzą do śmierci - bo niby skąd mamy wiedzieć?

zgłoś |

mua,  

rozumiem ( zawieszenie kompa do mie dociera ) . mamy nad nim przewgę, że po takowym sami bez programisty potrafimy sobie czasnąć prekompilację biblioteki ;))

zgłoś |

nikt,  

oby nie za późno, bo może się jeszcze spodobać ;)

zgłoś |



pozostała proza: poranek,

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1