23 stycznia 2020
Szkice węglem
Dzisiaj namaluję obraz twojej twarzy,
szkic z pamięci zrobię, podkreślając cechy
charakterystyczne, które mnie urzekły –
zanim echo wspomnień całkiem je zamaże.
W tajemniczych rysach doszukam się piękna,
w głębi czarnych oczu – zatopionej duszy,
która już od dawna próbuje mnie skusić,
bym podążył za nią nawet i do piekła.
Uwydatnię usta lekko rozchylone,
żeby mogły szeptem wypowiadać – całuj,
nim w przypływie uczuć jak magnezja spłonę
refleksami świateł, co we włosach grają –
tintą na portrecie. Przystrojona pąsem
spojrzysz pożądliwie, chociaż i nieśmiało.
25 lipca 2025
sam53
24 lipca 2025
Bezka
24 lipca 2025
wiesiek
24 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
23 lipca 2025
Marek Jastrząb
23 lipca 2025
Bezka
23 lipca 2025
wiesiek
23 lipca 2025
Misiek
23 lipca 2025
sam53
23 lipca 2025
Belamonte/Senograsta