2 lipca 2016
2 lipca 2016, sobota ( Melancholia )
Melancholia weszła już do mojego życia na dobre. Nie wyraziłam na to zgody, nie chciałam, by przychodziła, ale powoli zaczynam się z nią zaprzyjaźniać. Siada na swoim krześle w kuchni, patrzy jak jem śniadanie, potem maszeruje ze mną do łazienki, wkłada moje ubrania, uśmiecha się do mnie w lustrze. I kiedy wychodzi razem ze mną, nie jestem w stanie określić czy ona staje się mną, czy nadal żyjemy osobno. Czasem się ze mną kłóci, a właściwie to ja, kłócę się z nią. Ona milczy, słucha, popłakuje cicho. A gdy tak milczy, krzyczę coraz bardziej.
A potem dociera do mnie, że to ja krzyczę na siebie.
5 marca 2025
wolnyduch
4 marca 2025
absynt
4 marca 2025
absynt
4 marca 2025
Yaro
4 marca 2025
wiesiek
4 marca 2025
absynt
4 marca 2025
Jaga
4 marca 2025
drachma
4 marca 2025
Yaro
4 marca 2025
Yaro