2 lipca 2016
2 lipca 2016, sobota ( Melancholia )
Melancholia weszła już do mojego życia na dobre. Nie wyraziłam na to zgody, nie chciałam, by przychodziła, ale powoli zaczynam się z nią zaprzyjaźniać. Siada na swoim krześle w kuchni, patrzy jak jem śniadanie, potem maszeruje ze mną do łazienki, wkłada moje ubrania, uśmiecha się do mnie w lustrze. I kiedy wychodzi razem ze mną, nie jestem w stanie określić czy ona staje się mną, czy nadal żyjemy osobno. Czasem się ze mną kłóci, a właściwie to ja, kłócę się z nią. Ona milczy, słucha, popłakuje cicho. A gdy tak milczy, krzyczę coraz bardziej.
A potem dociera do mnie, że to ja krzyczę na siebie.
26 lipca 2025
Kreton
26 lipca 2025
wiesiek
26 lipca 2025
dobrosław77
25 lipca 2025
violetta
25 lipca 2025
sam53
24 lipca 2025
Bezka
24 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
23 lipca 2025
Marek Jastrząb
23 lipca 2025
Bezka
23 lipca 2025
Misiek