Psychodeliczna, 5 października 2013
Oryginalność drży słysząc
szemrania…
patetycznie pożąda krzty
uwielbienia
grzeje w jowialnym ogniu
pożądania
uwielbia rubaszno-krytyczne
uniesienia
skazana na mękę istoty
niebanalnej
wydzierana zbyt mainstreamowym
dłutom
woli od swych dzieci miano dziwki
sprzedajnej
oddaje podium vangoghowym
poetom
Psychodeliczna, 5 października 2013
Przeklęci niech będą! Spaleni na stosach
myśli całkiem niewinnych.
To wina piromana, że budynek płonie!
Nie podpalacza. On dłonie ma zimne.
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
21 kwietnia 2025
Marcin Olszewski
21 kwietnia 2025
Belamonte/Senograsta
21 kwietnia 2025
wiesiek
21 kwietnia 2025
Trepifajksel
20 kwietnia 2025
Bernadetta
20 kwietnia 2025
wiesiek
20 kwietnia 2025
Bezka
19 kwietnia 2025
sam53
19 kwietnia 2025
wiesiek
19 kwietnia 2025
dobrosław77