Psychodeliczna, 5 października 2013
Oryginalność drży słysząc
szemrania…
patetycznie pożąda krzty
uwielbienia
grzeje w jowialnym ogniu
pożądania
uwielbia rubaszno-krytyczne
uniesienia
skazana na mękę istoty
niebanalnej
wydzierana zbyt mainstreamowym
dłutom
woli od swych dzieci miano dziwki
sprzedajnej
oddaje podium vangoghowym
poetom
Psychodeliczna, 5 października 2013
Przeklęci niech będą! Spaleni na stosach
myśli całkiem niewinnych.
To wina piromana, że budynek płonie!
Nie podpalacza. On dłonie ma zimne.
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
6 lipca 2025
violetta
6 lipca 2025
wiesiek
6 lipca 2025
Yaro
5 lipca 2025
dobrosław77
5 lipca 2025
violetta
5 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
5 lipca 2025
Arsis
5 lipca 2025
jeśli tylko
5 lipca 2025
jeśli tylko
4 lipca 2025
Jaga