ewabb, 28 września 2013
Mówisz: nie uratuje mnie Bóg,
Ameryka - nawet zbajerowana nastolatka
przejrzy na oczy.
Recepta nie wycisza zgrzytu miażdżonego
szkła. Pęka jak szkliwo
po kwaśnych jabłkach.
Boli uśmiech, gdy śpiewasz
do szpiku kości smutek dziergany z drobiazgów,
z którymi nie umiesz się rozstać.
Rozjusza cię kolor zasłon,
mdły smak tabletki. Bez swojego miejsca,
bo runął dom,
jakby składał się tylko
z kart.
Teraz grasz
na jednej strunie.
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
13 września 2025
sam53
13 września 2025
wiesiek
13 września 2025
sam53
13 września 2025
dobrosław77
12 września 2025
sam53
12 września 2025
Yaro
12 września 2025
wiesiek
12 września 2025
ais
12 września 2025
smokjerzy
12 września 2025
Sztelak Marcin