B.Z. Niditch, 17 lipca 2012
Footsteps follow a cat
on snowy streets
near the central station
shadowing Warsaw's night
In a half asleep city
no one sees either of you
stretching silence
by sweet shop windows
Everything disappears
even milk for the cat
moonlight hides
a few ragged strangers
Deportations rise
every quarter of an hour
with dawn's finality
on brownshirted platforms
Angels are not welcome
on your shaved head era
when beasts seize beauty
on a pile of books
Disorder takes on
a life of its own
but you, Wislawa
will have a keepsake.
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
23 listopada 2024
z oddechem we włosachsam53
23 listopada 2024
2311wiesiek
23 listopada 2024
Psychologia wskazuje wzórdobrosław77
23 listopada 2024
ZnaniMarek Gajowniczek
23 listopada 2024
Delikatny śniegvioletta
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga