Monika Kaniewska, 17 sierpnia 2012
Przy spienionych falach namiętności,
w blasku wschodzącego słońca,
zakończyły sie nasze wątpliwości,
a narodziły się więzi miłości.
Dziś,
niezależnie od tego co mówimy,
kroczymy tą samą drogą,
stopy zanurzając w morskim piasku.
Gdy lekka bryza spienionej fali
gładzi nasze palce
a odbijające się w niej
iskierki blasku,
rzucają promyki nadziei,
rozgrzewając nasze dłonie
delikatnie splecione.
Monika Kaniewska
17.08.2012r
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
25 listopada 2024
Wróciłem do domu, MamoArsis
24 listopada 2024
Nie ma lekko...Marek Gajowniczek
24 listopada 2024
0018absynt
24 listopada 2024
0017absynt
24 listopada 2024
0016absynt
24 listopada 2024
0015absynt
24 listopada 2024
2411wiesiek
24 listopada 2024
Ile to lat...doremi
24 listopada 2024
od wczorajsam53
24 listopada 2024
Anioł stróż (Budda)Belamonte/Senograsta