12 lipca 2017
Trening szaleństwa
Spałem w zbożu i było mi tam tak wspaniale, krzyki z daleka mnie nie budziły, a ja spałem i nikt nie patrzył. Nie przejmuje się niczym, moje słowa wylewają się jak... nie znajduję określenia, po prostu jadę z akcją do żywego. Oto mój trening szaleństwa.
8 września 2024
Chwilevioletta
8 września 2024
w ogrodzieYaro
8 września 2024
0809wiesiek
8 września 2024
Diabeł mnie posłał doMarek Gajowniczek
8 września 2024
Forma i treść (Mój KościółBelamonte/Senograsta
7 września 2024
Kolory jesieni:)violetta
7 września 2024
Chodzą słuchy...Marek Gajowniczek
7 września 2024
opcjaeyesOFsoul
7 września 2024
0709wiesiek
7 września 2024
płonę PolskoYaro